TEST: Ampeg Portaflex PF-20T

Alternatywa dla basmanów lubiących klasyczne, lampowe brzmienie w dobrej cenie Marcin Pendowski 8 czerwca 2017, 09:00 Music Info
Ampeg PF 20 T3.000 zł

Firma Ampeg od lat dostarcza basistom na całym świecie absolutnie uznane i niezawodne konstrukcje. Są to zwykle wzmacniacze o dużych mocach, często lampowe, świetnie brzmiące na dużych scenach, ale... o dużych wymiarach i masie.

Czasy mamy takie, że coraz więcej basistów - z szacunku dla swojego kręgosłupa - nie chce nosić po schodach ciężkiego heada basowego - dlatego wiele firm basowych zaczęło miniaturyzować wzmacniacze, budując je na lekkich, impulsowych końcówkach w klasie D. Konstrukcje te jednak nie były w stanie idealnie tworzyć brzmienia lampowego wzmacniacza, gdzie przede wszystkim potrzebny jest duży, ciężki transformator.

 

Test video Ampeg PF-20T:

 

Tymczasem Ampeg, zaproponował coś innego - wzmacniacz lampowy, z transformatorami analogowymi, ale niewielką mocą i niewielką wagą. Zauważono, że konstrukcje lampowe mimo teoretycznie znacznie mniejszej mocy w zestawieniu z wzmacniaczami impulsowymi, w rzeczywistości potrafią narobić sporego hałasu. Innymi słowy: wzmacniacz lampowy 20W nie wydaje się cichy w bezpośrednim porównaniu ze wzmacniaczem impulsowym klasy D 250W.

Oba wzmacniacze testowałem na tej samej paczce Tech 21, 500 Watowej; zaznaczam, nie robiłem pomiarów miernikami - po prostu dziele się z Wami moimi subiektywnymi spostrzeżeniami. Owocem pracy Ampega nad takim rozwiązaniem jest wzmacniacz PF 50 T, o mocy 50 W, oraz dzisiaj testowany jego mniejszy brat - ważący niespełna 7 kg Ampeg PF20T, o mocy 20 W i to bez względu czy używamy 4, czy 8 ohmowej kolumny.

 

[img:1]

[img:5]

 

Pierwsze wrażenia

Wzmacniacz oczywiście dostałem solidnie zapakowany, po wyjęciu z pudełka ukazała się podobna do PF 50-tki, charakterystyczna konstrukcja z dwoma transformatorami po bokach i umieszczonymi centralnie lampami, osłoniętymi metalową, solidną siatka. Całość wykonana jest starannie, i solidnie.

Na przednim panelu zainstalowano gniazdo wejściowe Jack-Jack, dalej potencjometr GAIN, sekcję korektora: BASS, MID, TREBLE, oraz potencjometr VOLUME. Na tylnym panelu zainstalowano: włącznik POWER, dalej: STAND BY, gniazdo sieciowe 220 V, trymer do sterowania biasem, przełącznik POST i PRE-EQ pozwalający brać sygnał przed lub po korekcji, wyjście z preampu XLR, przełącznik GND-LIFT, transformatorowe wyjście symetryczne XLR, wyście sygnałowe JACK-JACK. Pod nim znajduje się przełącznik impedancji: 4 lub 8 Ohmów, który przyda się przy zestrojeniu zestawu z kolumną.

 

[img:2]

[img:4]

 

W boju

Ampeg PF20T testowałem wraz z kolumną Tech 21 112 VT - bo bardzo pasuje mi jej neutralne i równe brzmienie. Sygnał do testów brałem z wyjścia symetrycznego XLR, po korekcji. Niesamowite jest jak głośne potrafi być "prawdziwe" lampowe 20 W. Porównywałem ten wzmacniacz z 500 watową głową Tech 21 i Ampeg nie wydaje się drastycznie cichszy.

Najważniejsza sprawa tego wzmacniacza to jakość brzmienia: wzmacniacz charakterem przypomina swoje starsze rodzeństwo. Korektor działa dosyć subtelnie, nawet radykalne posunięcia nie zniszczą dźwięku. Przy dużym rozkręceniu GAIN-u wzmacniacz naturalnie i delikatnie się przesterowuje, co dobrze może zadziałać w ostrzejszych gatunkach muzyki. Testy robiłem na Jazz Basie Deluxe V, ustawionym na "0", nagrałem próbki slapem, fingerstylem i kostką, czyli popularnymi wśród basmanów technikami.

 

[img:3]

[img:6]

 

Podsumowanie

Wzmacniacz Ampeg PF20T to alternatywa dla basmanów lubiących klasyczne, lampowe brzmienie, ale o niewygórowanych wymaganiach jeśli chodzi o głośność wzmacniacza oraz o nieco skromniejszym portfelu. Dodatkowo - moim zdaniem - bardzo istotnym plusem tego heada jest jego ultra lekka masa - jak na konstrukcje analogowe -full -lampowe.

 

Specyfikacja techniczna:

 
  • Moc: 20W RMS @ 4/8 Ohm
  • Przedwzmacniacz lampowy: 2 x 12AX7
  • Lampy końcówki mocy: 2 X 6V6
  • Korektor barwy: Bass, Mid, Treble
  • Symetryczne wyjście liniowe przedwzmacniacza
  • Pre/Post EQ
  • Odcięcie masy (Ground lift)
  • Symetryczne wyjście liniowe z użyciem transformatora
  • Brak konieczności podłączenia głośnika
  • Ustawienie prądu wysterowania lamp (bias) dostępne dla użytkownika
  • Wymiary: 85 x 330 x 264 mm
  • Waga: 6.9 kg

 

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Ampeg rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Marcin Pendowski testuje nowe combo Laney'a Pozory czasami lubią mylić. Jeśli szukacie nowoczesnego comba do basu o tradycyjnej estetyce to nie mogliście lepiej trafić. Laney Dibeth DB200-210 pod pozorami klasycznej konstrukcji chowa szereg niezwykle nowoczesnych i funkcjonalnych...
VIDEO TEST: Wyjątkowa gitara basowa Sterling Stingray Ray 34 HH Czy budżetowa wersja ikonicznego basu musicman Stingray godna jest swojej nazwy? Marcin Pendowski zaprasza na video test absolutnej klasyki gatunku. Posłuchajcie jak instrument brzmi ten bas w rękach mistrza.
Budżetowy baryton dla każdego. Aria Pro II JET-B’tone jest z pewnością niezwykle ciekawym instrumentem w sektorze budżetowych gitar barytonowych. Gitara ta prezentuje się niezwykle elegancko, jest przy tym mądrze zaprojektowana i wygodna w grze. TEST
Testujemy trio od Walden Guitars Walden Guitars coraz mocniej zaznacza swoją pozycję na rynku gitar akustycznych. Tym razem do naszej redakcji trafiły trzy instrumenty tego producenta, które powinny zainteresować zarówno gitarzystów-amatorów, jak i zawodowców,...
Test gitary basowej Markbass JF1 Markbass to dobrze wszystkim znana włoska marka, która bardzo szybko zdobyła serca basistów na całym świecie żółto-czarnymi produktami służącymi do nagłaśniania tego, co tworzymy na naszych basówkach. Lista topowych artystów, którzy...
Test gitary akustycznej Washburn Bella Tono Washburn, amerykańska marka z tradycjami. Od 1883 roku obecna w świadomości muzyków. Pomimo wzlotów i upadków, wciąż obecna w muzyce folkowej, country, szeroko rozumianym rocku. Dziś bardziej znana z gitar elektrycznych, ale przecież...