RECENZJA: Sunrise Avenue - "Heartbreak Century"

RECENZJA: Sunrise Avenue - "Heartbreak Century"

25 października 2017, 19:21
autor: Monika Matura

Są takie zespoły, których muzykę kojarzy się, nawet gdyby się tego nie chciało. Tak było w 2006 roku z debiutanckim albumem Sunrise Avenue "On The Way To Wonderland", z którego pochodzą takie przeboje, jak "Fairytale Gone Bad" czy "Forever Yours". Utwory te doskonale radziły sobie bowiem w radiostacjach i trudno było od nich uciec. 

Przyznaję jednak, że sama chętnie przez długi czas zapętlałam wcześniej wspomnianą płytę.Debiut był w moim odczuciu doskonałym połączeniem lekkiego rocka z lotnością popu. Wszystko podano tu we właściwych proporcjach. To właśnie Sunrise Avenue poprzedziło późniejsze, debiutanckie albumy One Republic, czy The Script, z którymi śmiało może podać sobie ręce. I niby kolejne płyty też miały to coś i może zdobyły by moje serce, a jednak zapomniałam o tej kapeli na wiele lat. Na chwilę przypomniał mi o ich istnieniu dopiero wydany w 2011 roku "Hollywood Hills". Wszystko to sprawiło, że z ciekawością sięgnęłam po piąty album finlandzkiej kapeli. Czy chłopaki mają szansę namieszać nim i odzyskać dawną popularność?  

 

[img:1]

 

Nowy album to 12 piosenek, łączących doskonale znaną nam u nich rockową zadziorność i dynamikę z ugłaskaniem popu. Przy czym kawałki są na tyle różnorodne, że mogą zaznaczyć ponownie ich obencość w radiu. Tę zaś może zapewnić im pierwszy singiel "I Help You Hate Me". Panowie odpowiednio stopniują przebojowość. "Never Let Go", może nie wyróżnia się szczególnie, ale wpada w ucho  i zachęca do sięgnięcia po więcej. Tę pozycję gruntuje tytułowa piosenka z udziałem gitary akustycznej i folkowego zacięcia. Całość wyśpiewana została niczym podnoszący na duchu hymn. Później mamy wcześniej wspomniany singiel i chłopaki znowu zwalniają do gitary akustycznej w "Afterglow". Nie byliby jednak sobą, gdyby nie przynieśli nam czegoś wesołego i jest! Prawdziwa perełka w postaci "Point Of No Return". Spory potencjał ma także "Flag", które zaczyna się całkiem niepozornie. Jest tu też i ballada w postaci "Let Me Go", jednak do prawdziwej petardy poczekamy aż do "Question Mark" oraz "Somebody Like Me (Crazy). Warto posłuchać także "Beautiful".

To, że panowie mają smykałkę do tworzenia hitów wiemy nie od dzisiaj, liczba wymienionych tytułów nie jest przypadkowa. Było ich całkiem sporo. Nowy album nie przynosi zaskakujących zmian w stylistyce, nadal mamy do czynienia ze świetnie skomponowanym i podanym pop-rockiem. Ilość piosenek, które sprawiają, że chcemy sięgnąć po tę płytę, również jest całkiem duża.  "Heartbreak Century" to doskonała propozycja dla wszystkich, którzy lata temu pokochali ten zespół za ich debiut, ale przez lata zdążyli o nich zapomnieć. Jeśli natomiast nazwa grupy niewiele Wam mówi, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że panowie ocieplą Wam jesień, często goszcząc w słuchawkach.

 

 

Tracklista:

  1. Never Let Go
  2. Heartbreak Century
  3. I Help You Hate Me
  4. Afterglow
  5. Point Of No Return
  6. Flag
  7. Let Me Go
  8. Question Marks
  9. Somebody Like Me (Crazy)
  10. Beautiful
  11. Room
  12. Home

 

Autor recenzji: Monika Matura
Ocena: 4/6
Warto posłuchać: "I Help You Hate Me", "Question Marks", "Somebody Like Me (Crazy)

Pop Rock

Muzyka

Primavera Sound w Barcelonie
Więcej wiadomości