TEST: FISHMAN BLACKSTACK

Życie to hazard. W myśl zasady łatwo przyszło - łatwo poszło, firma FISHMAN postanowiła pomóc gitarzystom w przepuszczaniu tak "łatwo zarobionej" na koncercie kasy. Ale po kolei...

Paczka przyjechała do mnie niespodziewanie. Co prawda, wiedziałem, że dostanę do ogrania nową przystawkę, ale ta paczka była tak, jakoś za duża. Zapakowana w czarną folię. Po zerwaniu folii, oczom moim ukazała się srebrzysta walizeczka, ze wzorami sugerującymi iż w środku znajdę zestaw do Black Jacka. Dokładniejsze oględziny, odkryły mojej świadomości, że jest tam duży napis FISHMAN - co to znaczy siła sugestii wzorów graficznych :)

:: CZYTAJ TEST - FISHAMN BLACKSTACK ::