Test trzech efektów gitarowych Mooer: Małe jest piękne

Test trzech efektów gitarowych Mooer: Małe jest piękne

20 czerwca 2013, 11:07
Producent: Mooer

[img:1]

Wydawałoby się, że w temacie efektów gitarowych wyobraźnia ich twórców zatrzymała się już i niczym nowym nas nie zaskoczą.

Owszem, pojawiają się nowe modele efektów, ale zwykle bazują na sprawdzonych rozwiązaniach, poddanych lekkim modyfikacjom.

Wydawałoby się, że przepis jest prosty: weź opampa, zbuduj prosty distortion, zmodyfikuj nieco układ korekcji, by dawał wyraźne podbicie w okolicy iluś tam Hz, zapakuj w kolorową puszkę i atrakcyjnie nazwij.

Na rynku są dziesiątki podobnie brzmiących efektów różnych producentów w różnych opakowaniach i o fantazyjnych nazwach. Faktycznie, wprowadzenie efektów cyfrowych dało powiew świeżości, trwał on jednak krótko i spowodował głównie… falę nostalgii za efektami analogowymi. Skoro treścią już trudno zaskoczyć gitarzystę, to może formą?

 

Zapraszamy do dalszej części testu

 
[img:3] [img:2] [img:4]
Efekty Kostki podłogowe

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Mooer rozwiń listę sklepów

Gitara

Ulepszone kompresory od Origin Effects
Więcej wiadomości