Keeley wypuścił "najlepszy chorus w kostce, jakiego nigdy nie słyszeliście" - Dyno My Roto

Zaledwie trzy dni przed świętami Bożego Narodzenia, guru efektów gitarowych -Robert Keeley uraczył nas kolejną barwodajną kostką, którą nazwał Dyno My Roto i okrzyknął: „najlepszym chorusem, jakiego jeszcze nie znacie”.

Ideą  Dyno My Roto było uchwycenie retro brzmienia chorus lat '80, które go definiują, ale z dodatkiem „roto flange” z kontrolą ujemnego sprzężenia zwrotnego, plus dźwięk rotary z regulowaną „przestrzenią”, aby dodać głębokość i dystans, za pomocą gałki „Texture”.  

Urządzenie posiada gałki: Rate (szybkość), Depth (głębokość), Texture (tekstura), Level (poziom), przełącznik trójpozycyjny do wyboru rodzaju efektu, który chcemy uzyskać, przełącznik „true bypass” oraz 9V zasilanie.

Cena producenta: $169