TEST: Mixars Quattro

Udany mikser 4-kanałowy, który sprawdzi się w większości klubów Adam Cyzman 18 czerwca 2018, 10:00 Show System
Mixars Quattro5.000 zł
  • Jakość wykonania
  • Pady
  • Przejrzystość i wygoda obsługi
  • Standardowy crossfader
  • Niewygodne ROLL Loopy

Quattro to zaprezentowany pod koniec 2017, a dostępny od 2018 roku, 4-kanałowy mikser włoskiej marki Mixars. Producent ten znany jest głównie z udanego 2-kanałowego miksera DUO. Quattro rozwija idę DUO o kolejne kanały, efektor i kilka innych usprawnień. W kwestii oprogramowania producent pozostaje wierny Serato DJ - i w tym przypadku sprawdza się to doskonale.

Mixars Quattro to bardzo solidnie zbudowany mikser, wszystko jest dobrze spasowane, doskonale leży w dłoni - nie ma się po prostu do czego przyczepić. Layout poszczególnych elementów jest w większości dobrze przemyślany, a przede wszystkim spójny. Od strony czysto wizualnej sprzęt po prostu ładnie się prezentuje. Od strony użytkowej uniknięto niemal jakichkolwiek udziwnień, co sprawia, że sprzęt jest bardzo łatwy w obsłudze. 

 

[img:2]

Wejścia/Wyjścia

Quattro w kwestii wejść i wyjść to standard dla 4-kanałowych mikserów klubowych. Są 2 wyjścia master, wyjście record, wyjście booth oraz wejście i wyjście pętli efektowej. Dość ciekawie rozwiązano sprawę wejść mikrofonowych - jedno z nich jest niezależne, drugie przypisane do czwartego kanału - na obydwa można założyć efekty, co będzie przydatne chociażby podczas pracy z live-actowymi instrumentalistami. Do miksera podłączymy tez 2 komputery pod Serato DJ, co w dzisiejszych czasach  staje się standardem, a znacząco ułatwia przepinanie się Djów na imprezie.

 

[img:3]



W Quattro zastosowano standardowe line-fadery z możliwością wyboru jednej z 3 charakterystyk działania (płynniej - agresywnej), środkowy fader odpowiada za głośność samplera (rozwiązanie znane z niektórych kontrolerów) i tutaj, akurat potrzeba chwili żeby się przyzwyczaić. Crossfader Alpha, podobnie jak linefadery, nie wychodzi poza standard, ale spokojnie sprawdzi się nawet przy bardziej wymagających skreczach. Samo cięcie jest w porządku, dodatkowo w opcjach miksera można je jeszcze nieco zwiększyć. Istnieje też możliwość zamontowania w Quattro crossa Galileo opracowanego we współpracy z Pro X Fade.

Sekcja EQ oraz sekcja odsłuchowa to również standard, gdzie wszystko jest na miejscu i działa tak, jak powinno. Cieszą na pewno 2 wejścia słuchawkowe, na mały i duży Jack.

 

[img:5]

 

Pady

Największym bajerem Quatrro są oczywiście pady. W stosunku Do Mixars Duo rozbudowały się one o kolejny rząd. Ciekawostką jest fakt, że jest to właściwie pierwszy mikser który ułożenie padów kopiuje wprost z Serato DJ. Położenie chociażby 8 Hot-Cue jest dokładnie takie samo jak w graficznym interfejsie Serato DJ. Trudno uwierzyć, że do tej pory nikt nie wpadł na ten pomysł.

Przy czym z drugiej strony Serato od 2018 roku (dopiero), oznaczone jako PRO umożliwia zmianę w interfejsie graficznego przedstawienia padów w tryb horyzontalny (a więc ułożenie które występowało dotychczas w większości kontrolerów/mikserów). Niemniej pionowe przedstawienie padów jest oczywiście wciąż dostępne.

 

[img:6]

 

W praktyce takie ułożenie padów działa doskonale - jest wygodne, pod ręką, przy czym „czyści” nam dół miksera, przez co sekcja EQ nie musi być gęsto upchana. Pady działają w czterech trybach, dwa na wierzchu to oczywiście sekcja Hot-Cue oraz Samplera - tutaj bez niespodzianek. Dwa kolejne tryby to uruchamiane z klawiszem SHIFT - TRANSPORT oraz USER. Ten pierwszy tryb daje nam możliwość grania bez używania gramofonów/cdków - rzecz przydatna w wypadku awarii sprzętu. Mamy więc CUE/PLAY jak w odtwarzaczach CD oraz +/- które odpowiadają za PITCH BEND. Na padach znajdują się nawet małe grafiki, dzięki czemu można się w tym szybko połapać. W połączeniu z SYNC, którego przycisk znajdziemy pod padami, otrzymujemy bardzo użyteczne narzędzie do grania z samego miksera. Przy czym w trybie TRANSPORT mamy ciągle dostęp do pierwszych 4 hot-cue. Ta opcja grania z padów przyda się w sytuacjach kryzysowych lub w miejscach, w których mamy po prostu pograć muzykę, a nie chce nam się zabierać tony sprzętu.

Tryb USER pozwala nam z kolei na mapowanie 8 padów po swojemu - w Serato jest to bardzo proste - dobrze jest mieć swoje ulubione funkcje na padach pod ręką.

 

[img:8]

 

Serato Browser / Loopy

Duże pokrętła LIBRARY ułatwiają przeglądanie plików, a BACK (wraz z Shiftem) przenosi nas między wyborem playlist a tracków - działa to dobrze i sprawnie. Pokrętło do Loopów również sprawdza się dobrze, wciskamy - odpalamy loopa, przekręcając - kontrolujemy długość - jest to proste i przejrzyste. Gorzej ma się sprawa z ROLL Loopami - kombinacja SHIFT + wciśnięcie i ruch przy ciągle wciśnięte gałce (żeby zmienić długość rolla) nie jest dostatecznie wygodna.

 

Efektory

Quattro wyposażono w dwa efektory,  Jeden to wzorowany na Color FX z DJMów prosty efektor znajdujący się na środku miksera. Do dyspozycji mamy 4 efekty i niezależny knob efektowy na każdy kanał - Rozwiązanie sprawdzone i użyteczne. Wśród efektów nie zabrakło oczywiście górno/dolno przepustowego FILTRA, jest też krótkie ECHO, działające w trybie Hi/Low Pass, dobrze znany NOISE (przydatny przy „build-up'ach” w trackach czy do prostych skreczy) oraz zniekształcający dźwięk CRUSH (również przydatny przy „build-up'ach). O ile same efekty brzmią poprawnie, to można mieć zastrzeżenia do ich agresywności - po prostu wydają się wchodzić nieco zbyt ostro po lekkim przekręceniu knoba - i trzeba mieć to na uwadze.

 

[img:7]

 

Główny efektor, znajdujący się z w prawym dolnym rogu, również przypomina standard z innych mikserów klubowych i nie kombinowano tutaj za bardzo. Jest on niezależny od Serato. Plusem jest to, że efekty możemy zapiąć na wszystko, co wchodzi do miksera (playery/gramfony, sygnał z komputera, mikrofony) bez odpalonego softu. Minus to natomiast fakt, że efekty w żaden sposób nie SYNCują się z BPMami tracka z Serato. Licznik w Quattro działa na szczęście dobrze, tempo możemy też wklepać manualnie, więc nie jest to dużym problemem. W przypadku gdy będzie nam brakować obsługi efektorów z Serato, możemy je po prostu zmapować na padach czy knobach wolnych kanałów.

Ekranik wyboru efektów jest dosyć mały, ale spełnia swoją rolę. Efekty wybiera się knobem scrollując listę i wciskając pokrętło. Efektów jest dość sporo, ale są to od lat wszystkim znane klasyczne efekty Djskie, takie jak Echo, Roll, Transform, Reverb – na pokładzie znajdziemy ich 14 i brzmią dobrze. Szczęśliwie nie kombinowano z efektami, przez co większość jest przydatna a efektor nie sprawia wrażenia przeładowanego. Natężenie efektów można kontrolować z kolei subtelniej niż w pozostałym efektorze. Z poziomu efektora odpalamy też pętle efektową. Małym zgrzytem w mojej opinii jest stosunkowo mała przerwa między knobami TIME i DEPTH. Przez to knoba DEPTH, którym operuje się najczęściej nie używa się w pełni komfortowo, a przynajmniej nie w przypadku szybkich, agresywnych ruchów (których, używa się przy konkretnych efektach... np. DELAY).

 

[img:4]

 

Podsumowanie

Mixars Quattro to udany mikser 4-kanałowy, dość uniwersalny, który sprawdzi się w większości klubów. Jest to bardzo przyjemny mikser do grania, bardzo przejrzysty, łatwy do opanowania. Po zmianie crossa (Innofader czy Galileo) będzie dodatkowo doskonałym mikserem turntablistycznym i skillowym, dzięki ciekawemu ułożeniu padów. Mikser nie jest pozbawiony drobnych wad, ale biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości i możliwości - jest to produkt godny polecenia.

 

Specyfikacja techniczna:

 
  • 4 kanały
  • Wbudowany podwójny interfejs Serato DJ
  • 2 wejścia mikrofonowe z regulacją barwy
  • 4 efekty na każdy kanał z dedykowanym potencjometrem do regulacji pracy
  • Możliwość mapping MIDI na całym mikserze
  • Dodatkowa regulacja poziomu wyjściowego na sumie
  • Dedykowany fader liniowy do regulacji poziomu samplera
  • 16 podświetlanych padów do obsługi punktów CUE i samplera SP-6
  • Wbudowany analogowy procesor efektów
  • Detektor funkcji auto loop
  • Zbalansowane wyjścia na złączach XLR
  • Dodatkowe wyjścia na złączach TRS (Jack) i RCA (chinch)
  • Analogowa pętla efektów na złączach TRS (Jack)
  • Zintegrowana karta dźwiękowa 24 bit / 48 kHz
  • Analogowy filtr low/high-pass na każdy kanał
  • Dedykowana regulacja głośności dla samplera
  • Obsługa efektów, pętli oraz biblioteki Serato DJ z pozycji miksera
  • Możliwość mapowania MIDI wszystkich potencjometrów i przycisków
  • Pełna wersja Serato DJ i DVS w zestawie

 

Gdzie kupić?

Mixars Mixars mixars.com.pl

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Mixars rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej