BOSS PW-10
12 lutego 2007,
14:26
Producent: Boss
Kiedy zaczynałem nagrywać swoją kolejną płytę pomyślałem, że trzeba czymś zaskoczyć słuchacza - wpadłem na pomysł użycia w nagraniach urządzenia BOSS PW-10, zwanego potocznie kaczką. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, wszak na rynku tego rodzaju sprzętów jest sporo, gdyby nie specyficzne i nazwijmy to unikalne brzmienie tego efektu. Gdy po raz pierwszy wypróbowałem to urządzono miałem dość mieszane uczucia. Grałem na podobnych sprzętach i opinia o nich byłą zawsze mniej lub bardziej podzielona. Przy coraz dokładniejszej penetracji możliwości - zacząłem odkrywać coraz ciekawsze brzmienia. Począwszy od bardzo głębokiego przyciemnienia barwy filtrami do szybkiego wyjścia sygnałem. Tak przerobiony sygnał wzbogacałem o dodatkowe przestery (od lekkich bluesowych do ciężkich, ciemnych, ostro rockowych) - doszedłem do wniosku ze ta kaczuszka coraz bardziej mi się podoba. Bardzo ciekawe efekty uzyskałem używając wspomnianych przesterów razem z efektem kaczki. Urządzenie wygląda bardzo profesjonalnie, a i sam ciężar jest spory jak na tego typu sprzęt - ale dzięki temu nie ucieka spod nogi i nie trzeba jej (kaczki) ganiać po estradzie.
Na koniec najważniejsze spostrzeżenie, które najczęściej umyka użytkownikom różnego rodzaju efektów podłogowych. Zazwyczaj słuchamy urządzenia jako samego bez innych instrumentów i jesteśmy pewni jego brzmienia. Zimny prysznic przychodzi dopiero gdy zaczyna brzmieć cały zespól. W tym wypadku opisywana kaczka okazała się fantastycznie brzmiącym efektem. Poziomy jak i pasmo okazały się perfekcyjnie wyregulowane i stonowane. Nie musiałem używać dodatkowych korektorów czy podobnych dopalaczy, aby w finalnym produkcie uzyskać klarowną i pełną barwę. Produkt ten zdecydowanie można polecić wszystkim, poszukującym dobrego brzmienia swojej gitary.
Na koniec najważniejsze spostrzeżenie, które najczęściej umyka użytkownikom różnego rodzaju efektów podłogowych. Zazwyczaj słuchamy urządzenia jako samego bez innych instrumentów i jesteśmy pewni jego brzmienia. Zimny prysznic przychodzi dopiero gdy zaczyna brzmieć cały zespól. W tym wypadku opisywana kaczka okazała się fantastycznie brzmiącym efektem. Poziomy jak i pasmo okazały się perfekcyjnie wyregulowane i stonowane. Nie musiałem używać dodatkowych korektorów czy podobnych dopalaczy, aby w finalnym produkcie uzyskać klarowną i pełną barwę. Produkt ten zdecydowanie można polecić wszystkim, poszukującym dobrego brzmienia swojej gitary.
Gitara
Artykuł
Mini wersja uwielbianego profilera
Artykuł
Zoom MultiStomp MS-60B+ - łakomy kąsek dla basistów
Artykuł
Nowe combo w ofercie Gibsona
Artykuł
Gibson i Slash serwują nam gitarowy old school
Artykuł
Arcyciekawy drive 2 w 1 od Beetronics
Artykuł
Humorystyczny prezent od cenionego, polskiego producenta
Artykuł
Prime S1 od Mooer to kompaktowy multiefekt gitarowy
Video
NAMM'24: Valeton to świeży powiew w budżetowym segmencie
Czas trwania: 1:31
Video
NAMM'24: Joyo na bogato. Spora dawka nowości z Azji
Czas trwania: 2:39
Video
NAMM'24: u Martina tradycyjnie i innowacyjnie
Czas trwania: 3:45
Popularne kategorie
Gitary elektryczne
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Gitary akustyczne
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Gitary basowe
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Akcesoria
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Wzmacniacze gitarowe
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Comba gitarowe
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Wzmacniacze basowe
Pokaż wszystkie newsy w kategorii
Efekty
Pokaż wszystkie newsy w kategorii