Sprawdziliśmy interfejs audio Roland Studio Capture

Sprawdziliśmy interfejs audio Roland Studio Capture

21 lutego 2014, 11:00
Producent: Roland

[img:1]

Kto pamięta pierwsze interfejsy wielokanałowe? Każda firma, która chciała zaistnieć w tym świecie wypuszczała coś swojego, a to 4, a to 6 kanałów, po 2 outy, może się trafiły 4... Wszyscy korzystali z szybkiego złącza FireWire i standardem stał się format 8x8...

Potem Roland, a właściwie Edirol po raz pierwszy wykorzystał złącze USB, by każdy, nie tylko posiadacze drogich Maków, mógł stworzyć domowe studio o przyzwoitej jakości. Tak powstał interfejs UA-1000.

Dlaczego o tym piszę? Bo format 8x8 z różnymi wariacjami dominuje do dzisiaj. Interfejsy - głównie rackowe, mają 2 lub 4 preampy mikrofonowe, których się z reguły nie używa... mają jedno lub dwa złącza ADAT, żeby rozszerzyć ilość wejść i wyjść... A my ciągle dokupujemy preampy, bo w wielu sytuacjach okazuje się, że jest ich za mało, albo nie powalają jakością. Tak czy inaczej konstrukcyjnie jest to sprzęt studyjny. Wkręcasz do racka i tyle...

 

Zapraszamy do dalszej części testu

 
[img:2] [img:4] [img:3]
Interfejsy audio USB

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Roland Polska Sp. z o.o.

adres:
ul. Kąty Grodziskie 16B 03-289 Warszawa

Sklepy muzyczne > Roland rozwiń listę sklepów

Studio

Słynna konsoleta Harrisona na Twoim biurku
Więcej wiadomości