Felieton: Co muzyka robi z Twoim mózgiem?

Felieton: Co muzyka robi z Twoim mózgiem?

9 kwietnia 2015, 14:00

[img:3]

Muzyka łagodzi obyczaje. Dodaje energii, wpływa na nastrój, wywołuje emocje - to wiemy wszyscy. Ale jak konkretnie - obiektywnie, biochemicznie, naukowo - muzyka wpływa na ludzki organizm? Działanie mózgu, bicie serca, napięcie mięśni? To wszystko - i jeszcze więcej - badają kanadyjscy naukowcy z LIVELab na Uniwersytecie McMastera w Hamilton.

 

Zbudować dźwięk

Large Interactive Virtual Environment Lab otwarto we wrześniu 2014 roku po 10 latach przygotowań. W samo wyposażenie sali koncertowej zainwestowano olbrzymią sumę 8 milionów dolarów. - Połączono tam warunki charakteryzujące najwyższej klasy studio nagraniowe, salę odsłuchową oraz laboratorium badawcze - mówi Rafał Koc, ze sklep.RMS.pl Hi-Fi Kino Domowe Akcesoria.

Podwójne ściany, panele akustyczne i specjalna konstrukcja sufitu tworzą martwą akustycznie przestrzeń, w której poziom tła akustycznego nie przekracza poziomu 10 dB. Dla porównania, ludzki szept osiąga 20 dB. To znakomity punkt startowy do rozpoczęcia badań. Aktywny system kontroli akustycznej (72 głośniki oraz 20 mikrofonów) pozwala na dowolną zmianę akustyki pomieszczenia. LIVELab może zachowywać się, jak: stacja metra, restauracja, czy bar jazzowy. Klaśnięcie, którego odgłos przed chwilą niknął w próżni po zmianie ustawień potrafi nieść się przez kilkadziesiąt sekund.

 

[img:2]

 

Przez głowę do serca

W LIVELab muzyka spotyka się z neurologią, biologią i psychologią. Jedną z przestrzeni zainteresowania badaczy jest neurobiologiczne działanie muzyki. Co porusza publiczność podczas koncertu? Jak zachowuje się mózg odbiorcy, a jak wykonawcy? Jak muzycy porozumiewają się podczas koncertu i jak robią to ich mózgi? Jak reaguje publiczność i jak jej energia oddziałuje na wykonawców? - usłyszeliśmy w rozmowie ze specjalistą ze sklepu RMS.pl, gdzie wierne odtwarzanie muzyki znajduje się w centrum zainteresowania.

Dobry dźwięk w stereo lub kinie domowym jest przede wszystkim pełny, dynamiczny, bogaty w detale i namacalny. Różne częstotliwości odmiennie wpływają na słuchacza - inaczej reagujemy na muzykę smyczkową, inaczej na wybuchy w filmach akcji. Właśnie po to, aby idealnie odtworzyć każdy dźwięk, często w kolumnach głośnikowych stosuje się nie 1 lub 2, ale więcej przetworników (głośników) z których każdy odpowiada za odtwarzanie określonego zakresu częstotliwości. Podobnie w kinie domowym, kolumny centralne na przykład odpowiadają za przekazywanie wokali, subwoofery odtwarzają niskie częstotliwości. Im szerszy zakres brzmienia, dynamika, tym większe emocje słuchaczy.

 

Grupą, która przykłada szczególną wagę do klasy dźwięku są audiofile. Zdają oni sobie sprawę z tego, że tanie urządzenia sprzedawane taśmowo w dużych galeriach handlowych nie oddadzą prawdziwego charakteru brzmienia instrumentów. Dlatego ludzie ci są skłonni inwestować raczej w takie produkty, jak kolumny Definitive Technology, czy słuchawki HiFiMAN, które są wydatkami rzędu kilku tysięcy złotych. Urządzenia te są w stanie wiernie przekazać pełne pasmo, odgrywane przez wszystkie rodzaje instrumentów. "Wrażenia są nieporównywalne" - powiedział nam Rafał Koc ze sklepu RMS.pl.

 

Send a message

Pomiary te możliwe są dzięki aparaturze do encefalografii (EEG), badania bioelektrycznej czynności mózgu. LIVELab jest prawdopodobnie jedynym miejscem na świecie, gdzie można spotkać muzyków grających w „czapkach” szczelnie pokrytych elektrodami. Na bieżąco analizują rytm pracy mózgu artysty, rejestrując uaktywniające się procesy. Temu samemu badaniu jednocześnie mogą być poddawane 32 osoby z widowni. W ten sposób możliwe jest studium wpływu muzyki na odczuwanie i zachowanie człowieka. "Próbujemy zbadać, dlaczego muzyka sprawia ludziom radość, dlaczego słuchając jej, łatwiej wchodzą w interakcje, czują się częścią grupy. Chcemy zrozumieć, jak to działa." - mówi Lauren Trainor, neurolog i muzyk z wykształcenia, założycielka LIVELab.

 

[img:4]

 

Badana jest tam praca całego organizmu. Oprócz aparatów EEG, na wyposażeniu laboratorium znajdują się urządzenia monitorujące pracę serca, oddech, wydzielanie potu. W pomieszczeniu są też rozsiane kamery, rejestrujące każdy najdrobniejszy ruch w technologii motion capture. - Zamierzamy odkryć rzeczy, których znaczenia w prostych interakcjach nawet się nie spodziewamy. - mówi Trainor. Oprócz nieświadomych reakcji organizmu publiczność jest również w stanie komunikować swoje odczucia w czasie koncertu za pomocą tabletów. Przy każdym ze 100 miejsc znajduje się urządzenie wyświetlające pytania typu: Jak bardzo angażujący jest koncert, w którym uczestniczysz? Informacje przesyłane w czasie rzeczywistym są koordynowane z resztą aparatury badawczej. Uzyskane dane z powodzeniem będą wykorzystywane np. w tak praktycznych przestrzeniach, jak badania rynku.

 

Nuty, które leczą

"Muzykoterapia stosowana jest w świecie medycyny od czasów szamanów, rytuałów leczniczych, piór i bębnów. Metody o umiarkowanej weryfikowalności naukowej z czasem zostają zastępowane przez bardziej pewne działania" - z uśmiechem dodaje przedstawiciel sklepu RMS.pl. Informacje o działaniu muzyki na mózg, mogą przyczynić się do rozwoju metod leczenia autyzmu i choroby Parkinsona. Jest to bodaj najpoważniejsze założenie badawcze LIVELab. Muzyka potrafi wyzwalać emocje, przypominać przebyte przeżycia, katalizować rozwój. To bardzo specyficzny język, przekazujący na innym poziomie, niż codzienna komunikacja. Pracownicy laboratorium liczą, że z jego pomocą uda się dotrzeć do chorych, z którymi w inny sposób nie da się porozumieć.

 

[img:5]

 

Koniec z dyskietkami na weselach

Urządzenie, o którym marzy każdy muzyk weselny - a które znajdziemy w LIVELab - na pierwszy rzut oka to „tylko” przepiękny fortepian. Po bliższym kontakcie okazuje się, że to urządzenie potrafi samo grać, jeżeli tylko wcześniej je tego nauczymy. Jest to zaawansowany fortepian cyfrowy z funkcją nagrywania i dokładnego odtwarzania - z uwzględnieniem dynamiki i dokładnego timingu - zagranej uprzednio muzyki. Każdy koncert zagrany na tym fortepianie można potem dokładnie odtworzyć i przeanalizować z możliwymi zmianami tonacji i rytmiki. Dzięki pracy z tym urządzeniem można badać różnice w oddziaływaniu muzyki wykonanej na żywo, a uprzednio nagranej, a także wykorzystywać je w zastosowaniach pedagogicznych.

Choć LIVELab pracuje na pełnych obrotach dopiero od kilku miesięcy, istnieją już szeroko zakrojone plany kolejnych działań. Naukowcy będą badać również tancerzy oraz zagadnienie kreatywności, obserwując muzyków tworzących nowe utwory.

Poważny mariaż muzyki z nauką może budzić wątpliwości. Krytycy twierdzą, że podobnie jak sprowadzanie zakochania do procesów biochemicznych, tak samo prace w LIVELab odrą muzykę z magii. Wydaje się jednak, że odpowiednio zastosowana wiedza w odpowiednich rękach nie może zaszkodzić. Pozostaje powiedzieć - graj, muzyko! - i zaprosić do jak najbardziej intensywnych samodzielnych testów wpływu muzyki na własny organizm.

 

autor publikacji:
 
Sklep RMS.pl
Hi-Fi Kino Domowe Akcesoria
[img:6]

 

 
 
 

Pro Audio

Kolejna prestiżowa marka w portfolio Audio Plus: SCHOEPS
Więcej wiadomości