Test: Mikser cyfrowy Tascam Sonicview 16

Piotr Sadłoń 16 października 2023, 12:00 Polsound sp. z o.o
Tascam Sonicview 1625.000 zł

[img:43:R]Tascam (TEAC) to marka z tradycjami i sporymi dokonaniami, aczkolwiek raczej w branży studyjnej. Takie produkty jak DA-88 czy Portastudio można było znaleźć praktycznie w każdym profesjonalnym studiu (ten pierwszy) czy domowym studiu nagrań (ten drugi), i pewnie jeszcze gdzieś tam leżą w otchłaniach magazynów „staroci”.

Ale Tascam to bynajmniej nie tylko historia – marka cały czas podążą za trendami i nowymi technologiami, toteż obecnie znana jest np. z przenośnych rejestratorów, media playerów/recorderów stacjonarnych, interfejsów audio, rejestratorów wielośladowych, mikserów streamingowych i podcastowych, mikserów nagraniowych, a także słuchawek studyjnych. Oprócz oferowanych do tej pory hybrydowych mikserów nagraniowych – analogowych z możliwością rejestracji cyfrowej – Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview.

Spis treści:


Tascam Sonicview to całkowicie nowa linia cyfrowych konsolet mikserskich, które wykorzystują najnowszą technologię i ułatwiają przeglądanie i kontrolowanie wszystkich parametrów, z w pełni konfigurowalnymi ekranami dotykowymi i przyciskami definiowanymi przez użytkownika, zmotoryzowanymi tłumikami i intuicyjną obsługą. Nowe miksery anonsowane są przez producenta jako „recording consoles”, czyli miksery dedykowane do nagrań, ale jak się okazuje całkiem dobrze radzą sobie również przy miksowaniu wydarzeń live, a już szczególnie, gdy jednocześnie chcemy owe wydarzenia rejestrować wielośladowo. Uzyskuje się to dzięki wbudowanemu interfejsowi sieci Dante (obligatoryjnie, czyli w każdym mikserze), wielokanałowemu interfejsowi audio USB 32-bit/96 kHz oraz sporej liczbie wejść i wyjść. Przyjrzyjmy się bliżej temu mikserowi.

 

[img:44]

Z zewnątrz

Dzięki dystrybutorowi Tascama w Polsce, firmie Polsound, do testów trafił do mnie większy z mikserów – Sonicview 24 (mniejszy to Sonicview 16) plus stagebox SB-16D. 

Sonicview 24 to stosunkowo kompaktowy i dość lekki mikser, który dysponuje 24 wejściami analogowymi XLR – z których pierwszych 16 jest mikrofonowo-liniowych, a 8 ostatnich ma osobne wejścia liniowe na gniazdach jack ¼”...

 

[img:1]

 

– dwoma liniowymi wejściami stereo (RCA), 16 analogowymi wyjściami XLR, dwoma wyjściami MONITOR OUT (stereo, XLR), dwoma złączami DANTE (Ethercon – PRIMARY i SECONDARY), dwoma gniazdami WORD CLOCK (BNC – IN i OUT/THRU), gniazdem na footswich, złączem USB B do podłączenia komputera, wielozłączem GPIO, gniazdem sieciowym Ethernet (RJ45) oraz dodatkowym wejściem XLR na mikrofon talkbackowy i gniazdem do podłączenia lampki. Dodatkowo wejścia 14 i 15 mają dedykowane insertowe gniazda jack ¼”. 

 

[img:2]

 

Całkiem zaś u dołu znajdziemy dwa sloty na karty rozszerzeń oraz – po drugiej stronie – włącznik zasilania i gniazdo kabla zasilającego. 

 

[img:3]

 

To wszystko znajduje się z tyłu urządzenia, z przodu zaś jeszcze znajdziemy gniazdo USB C, slot na kartę SD...

 

[img:4]

 

...oraz dwa gniazda do podłączenia słuchawek – jack ¼” i 1/8”.

 

[img:5]

 

Patrząc zaś na mikser od przodu zauważymy – od góry – trzy 7-calowe czytelne ekrany dotykowe, pod każdym z nich po 8 obrotowych, wielofunkcyjnych enkoderów, pod którymi z kolei znajdują się 3 linie po 8 przycisków: MUTE, SOLO i SEL. Pod przyciskami znajdziemy kolejny wyświetlacz LCD, który wyświetla osiem „okienek” informacyjnych przypisanych danemu kanałowi, no i wreszcie na samym dole umieszczonych jest 8 zmotoryzowanych tłumików o długości 100 mm. Takich modułów tłumikowo-wyświetlaczowo-przyciskowych w Sonicview jest 3, co daje nam łączną liczbę dostępnych jednocześnie 24 tłumików.

 

[img:6]

 

Dodatkowo z prawej strony umieszczony jest jeszcze jeden tłumik „MASTER”, sporo podświetlanych przycisków, dwa potencjometry (TALKBACK i MONITOR OUT) oraz linijkowy wskaźnik poziomu sygnału. Jeszcze jeden potencjometr znajdziemy u dołu koło gniazd słuchawek – służy oczywiście do regulacji głośności sygnału w podłączonych do tych gniazd słuchawkach. Przyciski to m.in. siedem służących do wyboru warstw tłumików, 18 USER KEYS oraz przycisk HOME, MENU, TALKBACK i  SOLO CLEAR.

 

[img:7]

 

Wewnątrz

To „z zewnątrz”, a co znajdziemy „wewnątrz”? Krótko – architektura obu modeli jest taka sama: 44 kanały wejściowe (40 kanałów mono i 2 kanały stereo), 22 elastyczne szyny wyjściowe, główna szyna L/R i wbudowany rejestrator dźwięku stereo SD/USB. Dzięki 54-bitowemu zmiennoprzecinkowemu silnikowi miksującemu FPGA Tascam Sonicview zapewnia wysoką w swojej klasie jakość dźwięku, dzięki ciągłemu próbkowaniu w wysokiej rozdzielczości 32-bit/96 kHz i 32-bitowym konwerterom analogowo-cyfrowym. Przetwarzanie zmiennoprzecinkowe silnika miksującego umożliwia elastyczną zmianę poziomów bez utraty rozdzielczości, zapewniając jednocześnie bardzo niską latencję, nawet w połączeniach analogowo-analogowych. 

Na każdym wejściu mikrofonowym znajduje się przedwzmacniacz Tascam Class 1 HDIA (High Definition Instrumentation Architecture). Dzięki wzmacniaczowi instrumentalnemu o wyjątkowo dobrej charakterystyce szumowej w pierwszym stopniu, te przedwzmacniacze mikrofonowe charakteryzują się wysokim równoważnym poziomem szumu wejściowego (EIN), wysokim stosunkiem sygnału do szumu, niskim współczynnikiem zniekształceń i płaską charakterystyką częstotliwościową. Wejścia mikrofonowe obsługują sygnał o poziomie do +32 dBu, zapewniając duży zapas w przypadku nagłego wzrostu poziomu sygnału.

Miksery Sonicview oferują też wbudowany interfejs audio USB z 32 wejściami i 32 wyjściami, dzięki czemu można zarówno rejestrować wielośladowo nagłaśniany event (z częstotliwością do 96 kHz i rozdzielczością 32-bitową) lub wykorzystać go do wirtualnej próby. Równocześnie można nagrywać główny miks bezpośrednio na kartę SD lub na dysku flash USB, korzystając ze znajdującego się na górnym panelu gniazda USB C. 

Oprócz zintegrowanego interfejsu audio i rejestratora stereo opcjonalnie można zainstalować w slocie z tyłu miksera kartę rejestratora wielościeżkowego (IF-MTR32), umożliwiającą rejestrowanie 32 ścieżek audio bezpośrednio na kartę SDXC. 

 

[img:8]

 

Rejestrator SD obsługuje funkcję punch-in/punch-out dla wszystkich 32 ścieżek jednocześnie, a także nagrywanie wstępne, nagrywanie automatyczne i markery. A co najważniejsze podczas nagrywania automatycznie zapisuje i zamyka plik co 60 sekund, aby zabezpieczyć się przed utratą danych. Można więc pozwolić rejestratorowi wykonywać swoją pracę skupiając się na miksowaniu.

A skoro już jesteśmy przy kartach rozszerzeń, które można opcjonalnie zainstalować w dwóch przeznaczonych do tego gniazdach z tyłu miksera, to oprócz wspomnianej wyżej karty rejestratora wielościeżkowego Tascam oferuje również 64-kanałowe karty MADI – w wersji elektrycznej (IF-MA64/BN) oraz elektryczno-optycznej (IF-MA64/EX) – 64-kanałową kartę Dante (IF-DA64), 16-kanałową AES/EBU (IF-AE16) i 16-kanałową z wyjściami analogowymi (IF-AN16/OUT). Co istotne interfejs Dante jest już „na pokładzie” KAŻDEJ konsolety Sonicview – z 64 wejściami i wyjściami, obsługujący tryb AES67, tryb SMPTE 2110 i Dante Domain Manager. Dwa porty Dante umożliwiają redundantne przesyłanie strumieniowe. 

 

[img:9]

 

Processing

Spójrzmy teraz czym dysponuje realizator, który będzie chciał miksować na Sonicview. I tu w sumie żadnych niespodzianek – mamy wszystko to, co uniwersalny mikser cyfrowy posiadać powinien. Jeśli chodzi o kanały wejściowe to tradycyjnie mamy sekcję preampu (INPUT) z takimi funkcjami jak regulacja wzmocnienia (gain), trim cyfrowy, PAD, zasilanie Phantom, odwrócenie polaryzacji, linkowanie stereo i załączanie filtru górnoprzepustowego z regulacją częstotliwości. W oknie tym również możemy wybrać źródło sygnału, z którego będzie pobierany sygnał do danego kanału. 

 

[img:10]

 

I tu na chwilę się zatrzymamy, bo jest to rozwiązanie dość specyficzne, ale z drugiej strony oferujący bardzo szybką pracę. Otóż mamy tu 6 wirtualnych przycisków, z których 5 jest przypisane domyślnie do sygnałów pochodzących z wejścia analogowego, strumienia Dante, Slotu 1, Slotu 2 i USB – dla pierwszego kanału z wejścia numer 1, dla kanału 2 z wejścia 2 itd. Co jeśli chcemy do danego kanału wysłać sygnał z wejścia, którego numer nie koresponduje z numerem fizycznego wlotu, np. do kanału 1 wysłać sygnał z analogowego wejścia nr. 2 lub ze strumienia Dante o numerze 10? W tym celu mamy ostatni przycisk domyślnie opisany jako „Other”, któremu możemy przypisać dowolne źródło sygnału. Dodatkowo mamy przycisk „OSC”, za pomocą którego możemy podać na wybrany kanał sygnał testowy z wbudowanego generatora sygnałów, bez konieczności opuszczania okna INPUT i przechodzenia do innego okna funkcyjnego. Dzięki temu bardzo szybko możemy przełączać się pomiędzy różnymi sygnałami wejściowymi (łącznie z sygnałem testowym), przechodząc momentalnie np. z wejścia analogowego na Dante albo USB. Można też szybko zroutować 8 lub 24 kanały, jeśli wszystkie po kolei pobierać będą sygnały z następujących po sobie wejść tego samego formatu (np. analogowych, Dante, włożonej karty rozszerzeń do któregoś slotu czy interfejsu USB). Mamy również przycisk „LOCK”, dzięki któremu możemy zabezpieczyć się przed przypadkową zmianą routingu sygnału danego kanału. 

Dalej jest już bardziej „normalnie”, tzn. mamy bramkę/expander/de-esser (możliwość wybrania trybu),

 

[img:11]

 

4-pasmowy korektor parametryczny z RTA (z możliwością przełączania rodzaju skrajnych filtrów), 

 

[img:12]

 

kompresor/ducker (z możliwością jego kluczowania odfiltrowanym sygnałem zewnętrznym lub „własnym”)...

 

[img:13]

 

...oraz zakładkę SEND i PAN. W tej zakładce mamy podgląd i „sterowanie” wysyłką sygnału z danego kanału do wybranych AUX-ów/grup/FX-ów/szyny głównej i ustawienia panoramy. 

 

[img:14]

 

Mamy też możliwość podglądnięcia na jednym ekranie wszystkich informacji o danym kanale (zakładka OVERVIEW), np. skąd pobierany jest sygnał (routing), jakie są ustawienia wzmocnienia, cyfrowego trimu, filtru górnoprzepustowego, opóźnienia (delay), wysyłek AUX/group, tłumika oraz do jakich grup mutowanie i DCA jest dany kanał przypisany i inne. Bardzo fajna opcja do szybkiego, całościowego prześledzenia konfiguracji i ustawień kanału, szczególnie przydatna, gdy są jakieś problemy, np. sygnał na wejściu jest, ale nie wychodzi na sumę czy AUXa, albo brzmi jakoś „nie teges”.

 

[img:15]

 

Jeśli zaś wciśniemy przycisk HOME, przejdziemy do tryby domyślnego wyświetlaczy, który prezentuje szybki podgląd najważniejszych informacji dotyczących danej „ósemki” kanałów, np. skąd pobierany jest sygnał, ustawienie gainu, załączenie PAD-a, zasilania Phantom, odwrócenie polaryzacji i filtru górnoprzepustowego, załączenie i bardzo zgrubną charakterystykę bramki, korektora i kompresora, wysyłkę na 4 wybrane AUXy, na sumę i ustawienie panoramy. 

 

[img:16]

 

Ciekawostką jest opcja „FULL SCREEN”, dzięki której mamy „rozłożony” podgląd trzech zakładek jednego kanału, na wszystkich trzech wyświetlaczach. Fajna opcja, pozwalająca na szybką regulację np. bramki, korektora i kompresora jednego kanału bez przełączania widoków na ekranie. 

 

[img:17]

 

W trybie domyślnym każdy wyświetlacz pokazuje wybraną zakładkę kanału, który jest zaznaczony do edycji (przyciskiem SEL), spośród znajdującej się poniżej wyświetlacza ósemki kanałów. 

 

[img:18]

 

Oprócz opisów kanałów można wybrać też piktogramy, które prezentowane są na wyświetlaczu tuż pod przyciskami SEL (nad tłumikami).

 

[img:19]

 

Opisane wyżej funkcje znajdziemy w kanałach 1-40. Znacznie uboższe są dwa kanały stereo, w których możemy tylko odwrócić polaryzację (osobno dla lewego i prawego kanału) i skorygować sygnał w korektorze parametrycznym. Oczywiście sygnał możemy wysłać na wszystkie szyny wyjściowe oraz przypisać do grup mutowania i DCA. Jeśli na szynę stereo podamy sygnał z wejść mikrofonowych w mikserze lub w stageboxie, mamy oczywiście możliwość regulacji wzmocnienia, załączenia PADa i Phantoma. Niezależnie też od tego, skąd podamy sygnał na wejście stereo, do dyspozycji cały czas mamy cyfrowy trim. Nie ma natomiast możliwości insertowania kanałów stereo, obróbki dynamicznej (bramką i korektorem), nie wyprowadzimy też sygnału „po direct-cie”.

Z kolei szyny powrotów z efektów (FX RTN 1-4) mają tylko korektor i wysyłki na szyny wyjściowe oraz oczywiście możliwość przypisania do grup MUTE i DCA. 

Natomiast szyny wyjściowe MIX 1-22 oraz MAIN L/R w porównaniu do kanałów wyjściowych uboższe są tylko o bramkę/ekspander/de-esser, za to dysponują – oprócz korektora parametrycznego (również niestety tylko 4-punktowego) – korektorem graficznym.

Miksery Sonicview dysponują 8 grupami mutowania i 8 grupami DCA. 22 szyny wyjściowe można skonfigurować jako AUX-y lub podgrupy (również stereo, parując ze sobą dwie szyny), nie ma natomiast jako tako matryc. Nie jest to jednak żaden problem, bo AUX-y przyjmują w zasadzie wszystkie źródła sygnałów, tzn. zarówno kanały wejściowe, szyny wyjściowe, jak i szynę główną MAIN L/R – można więc zrobić z AUX-a MATRIX-a. Natomiast ciekawostką jest – z czym chyba się do tej pory raczej nie spotkałem – że do grup DCA można wrzucać….inne grupy DCA! 

 

FX

Miksery Sonicview dysponują 4 procesorami efektów, aczkolwiek wybór rodzajów tych efektów póki co nie jest zbyt bogaty (ale może z czasem ich przybędzie). Mamy 4 rodzaje Reverbów (REVERB, STEREO REVERB, PLATE REVERB i GATE REVERB), 4 rodzaje Delay-ów (MONO DELAY, STEREO DELAY, PING-PONG DELAY i DELAY LCR) oraz 4 rodzaje efektów „fazowych” (FLANGER, CHORUS, PHASER i PITCH SHIFTER). Co do pogłosów czy delay-ów to z jednej strony nie ma się bardzo do czego doczepić, z drugiej strony do nagrań studyjnych chyba raczej skorzystałbym z wyższej klasy plug-in’ów. Ale w zastosowaniach live sprawdzają się całkiem nieźle. 

 

[img:20]

 

Sporą natomiast zagadką było dla mnie to, w jaki sposób można te efekty w ogóle znaleźć. Otóż nie ma nigdzie żadnego przycisku wywołującego menu FX-ów, nie można też do nich przejść z MENU. Jak więc trafić do efektów? Otóż musimy „wyselektować” wybraną szynę FX RTN i tam właśnie znajdziemy zakładkę FX, w której możemy zarówno dokonać wyboru rodzaju efektu, z którego sygnał będzie wchodził na tę szynę powrotną, jak i regulować parametry tegoż efektu. 

 

[img:21]

 

Próżno natomiast szukać szyny wysyłki na efekty – tzn. szyna taka „fizycznie” być musi, nie ma natomiast dostępu do jej parametrów, np. nie ma możliwości jej zamutowania! Oj, tak – ci, którzy nie lubią urywanych pogłosów czy delay-ów (czyli mutują efekty na szynie wysyłkowej, a nie powrotowej) zapewne w tym miejscu wydobyli z siebie jęk zawodu. Trzeba mieć w takim razie nadzieję, że jest tylko kwestią czasu, gdy producent „ogarnie się” i naprawi ten błąd – wszak to cyfrowe urządzenie, więc to chyba raczej tylko kwestia napisania „paru” linijek adekwatnego kodu.

Pewnym minusem jest też to, że efekty są „na sztywno” przypisane do konkretnych szyn SEND i RETURN i nie można ich np. zainsertować (na szynie czy w kanale). Z drugiej strony przy 4 FX-ach, z dość ograniczoną listą ich rodzajów (brak procesorów dynamicznych czy psychoakustycznych) nie bardzo widzę sens ich insertowania gdziekolwiek. Chyba, że ich wybór z czasem się powiększy (choćby o wspomniane „dynamiki”), a jeszcze lepiej ich liczba (z 4 do np. 8) wtedy możliwość dowolnego nimi „żonglowania” zacznie mieć sens.

 

Obsługowo

Obsługa miksera Sonicview 24 jest dość intuicyjna i w zasadzie jeśli chodzi o podstawowe funkcje można spokojnie obejść się bez instrukcji użytkownika. Trochę czasu zajęło mi „znalezienie” FX-ów, ale też udało się to bez posiłkowania się instrukcją. Warstwy tłumików są wstępnie skonfigurowane, ale wszystkie 7 można konfigurować zupełnie dowolnie według własnego uznania. 

 

[img:22]

[img:23]

 

Podobnie przyciski użytkownika – które podzielone są na dwie grupy: 6 u góry (A-F) domyślnie używanych jest jako przyciski funkcyjne (np. do tapowania delaya, szybkiego zapisywania czy wywoływania scen itp.), zaś pozostałe 12 (1-12) przypisane są domyślnie do grup mutowania i wysyłek SENDS ON FADER – oczywiście wszystkie można definiować dowolnie według własnych potrzeb i uznania. 

 

[img:24]

 

Wysyłek na szyny MIX można też dokonywać po wciśnięciu przycisku SENDS ON FADER w sekcji Master i wybraniu interesującej nas szyny na trzecim ekranie (pierwszym licząc od prawej strony). 

 

[img:25]

 

Na ekranie tym dokonujemy wszelkich ustawień konsolety (po wciśnięciu przycisku MENU), 

 

[img:26]

 

oraz zapisywania i wywoływania zapisanych już scen. 

 

[img:27]

 

W MENU znajdziemy (od góry jadąc) ustawienia ogólne miksera:

 

[img:28]

 

w tym konfiguracji kanałów wejściowych i szyn wyjściowych, 

 

[img:29]

[img:30]

 

grup mutowania i DCA, 

 

[img:31]

 

przypisywania kanałów i szyn wyjściowych do szyny głównej i szyn MIX, 

 

[img:32]

[img:33]

 

ustawień SOLO, MONITOR, TALBACK i generatora sygnałów testowych itp.

 

[img:34]

[img:35]

 

W kolejnej zakładce – FRONT PANEL SETUP – konfigurujemy warstwy tłumików oraz przyciski USER KEY, a także mamy (znów) możliwość ustawień Talkbacku.

 

[img:36]

 

Dalej jest REAR PANEL SETUP, gdzie m.in. konfigurujemy sieć Dante, sloty na karty rozszerzeń, ustawienia sieciowe, ustawienia footswicha i GPIO.

 

[img:37]

 

W ustawieniach systemowych (SYSTEM SETUP) możemy m.in. podglądnąć aktualną wersję softu oraz go upgrade’ować, dokonywać ustawień zegara systemowego i taktującego (WORD CLOCK) itd.

 

[img:38]

[img:39]

 

Ostatnie dwie zakładki to RECORDER/PLAYER i Save Current Settings. Ostatnia nie wymaga komentarza, w zakładce wcześniejszej mamy zaś możliwość konfiguracji i ustawień playera/recordera stereo oraz rejestratora wielościeżkowego.

 

[img:40]

 

Wróćmy do pracy z mikserem. 7-calowe ekrany, choć generalnie czytelne, nie są zbyt duże, więc praca na nich jest trochę wymagająca. Zwłaszcza, że nie są wielodotykowe, więc np. ustawiając korekcję regulacji szerokości filtrów dokonujemy albo za pomocą enkodera, albo w sposób podobny do programów CAD-owskich – nie możemy natomiast ich zawężać czy rozszerzać za pomocą dwóch palców. 

Specyficznie pracują też tłumiki. Zmieniając warstwy, albo wchodząc w tryb SENDS ON FADER, musimy wykazać się pewną cierpliwością, bowiem ustawienie tłumików po zmianie warstwy przebiega tak, iż początkowo dojeżdżają one szybko w okolice swojego nowego ustawienia, jednak tuż przed nim zwalniają i ostatnie kilka milimetrów poruszają się powolnym ruchem. Nie trwa to wszystko dłużej niż jakieś pół sekundy (może ciut dłużej), jednak osoby przyzwyczajone do natychmiastowego ustawiania się tłumików mogą się srodze zdziwić, jeśli będą w trakcie „dojeżdżania” próbowały zmienić pozycję tłumików – po prostu wrócą one na „z góry upatrzone pozycje”. Musimy poczekać aż całkowicie się zatrzymają i dopiero wtedy dokonywać zmian. Wymaga to trochę czasu, aby przestawić się na nowy tryb pracy, a nawet wtedy te kilkaset milisekund opóźnienia może być istotne np. w sytuacji gdy chcemy błyskawicznie zareagować na pojawiające się „lawinowo” sprzężenie na „przodach” czy w monitorach. 

Pewnym utrudnieniem dla co po niektórych może też być brak dostępu do szyny wysyłkowej na FX, szczególnie brak możliwości jej zamutowania – o czym pisałem już wcześniej. Poza tymi mankamentami na Sonicview pracuje się naprawdę przyjemnie, a dzięki intuicyjnej obsłudze szybko można się „wdrożyć” do pracy na nim, bez konieczności spędzania wielu godzin na owe „wdrożenie”. Zaletą są też niewątpliwie stosunkowo niewielkie rozmiary konsolety i jej waga – można ją spakować, rozpakować, a nawet przetransportować w sumie w jedną osobę (nawet w kejsie), choć wygodnie jest to robić w dwie osoby.

 

SB-16D

Na koniec jeszcze słów kilka o dedykowanym stageboksie SB-16D. To niewielkich rozmiarów i wagi urządzenie oferuje 16 wejść i 16 wyjść analogowych XLR, dwa złącza Ethercon interfejsu Dante, gniazdo kabla zasilającego, gniazdo na podłączenie zewnętrznego zasilacza (zyskujemy wtedy redundancję zasilania) i złącze GPIO. Każde gniazdo wejściowe ma 3 kontrolki informujące o załączeniu zasilania fantowego, obecności na wejściu sygnału i pojawieniu się przesteru, a wyjściowe jedną (SIG). Są tu też kontrolki statusu, wybranej częstotliwości próbkowania (48/96 kHz) i sieci Dante (PRIMARY i SECONDARY). 

SB-16D można zamontować w racku, ale też wykorzystać jako urządzenie „samodzielne”, np. w postaci „puszki” przyłączeniowej na scenie. W tym przypadku, dzięki gumowym nakładkom na każdym rogu, można go postawić zarówno w pionie, jak i w poziomie – również gniazdami XLR do góry. Pozwala na to „sprytne” umieszczenie gniazd interfejsu Dante i zasilających nie bezpośrednio na tylnej ściance, ale we wnęce tejże ścianki.

 

[img:41]

[img:42]

 

Trochę szkoda, że jedyną opcją jest tylko 16-kanłowy stagebox (a nie np. 32-kanałowy), bowiem za pomocą jednego takiego urządzenia ciężko obsłużyć wydarzenie bardziej złożone niż prezentacja czy firmowy event z muzyką z komputera. Można oczywiście posiłkować się wejściami w mikserze (razem będziemy mieć do dyspozycji 48 wlotów i 32 wyloty), ale wymagać to będzie rozłożenia nie tylko skrętki, ale również analogowej pyty. Można oczywiście dokupić kolejne stageboxy i połączyć je kaskadowo lub z pomocą switcha (jak każde połączenie w ramach sieci Dante), no ale to już wymaga zainwestowania w kolejne urządzenie. 

 

Podsumowując

54-bitowy, zmiennoprzecinkowy silnik miksujący FPGA w połączeniu z rozbudowanym przetwarzaniem sygnału, slotami na dodatkowe kary rozszerzeń i możliwością zdalnego sterowania (z tabletu lub komputera) sprawiają, że miksery Sonicview są ciekawą propozycją zarówno dla studiów nagraniowych, osób zajmujących się nagrywaniem live, firm nagłośnieniowych, klubów, instalacji stałych i broadcastu. 

 

Video prezentacja 

Prezentacja prototypu miksera Tascam Sonicview na targach

Cena i gdzie kupić:

Cena miksera około 25 000 zł

Dystrybucja w Polsce: Polsound 

Gdzie kupić?

Tascam Tascam tascam.com

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Tascam rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy Mackie Thump GO - zestaw głośnikowy z własnym zasilaniem Trudno sobie dziś wyobrazić świat bez elektryczności. Są jednak miejsca na świecie, nawet w naszej „cywilizowanej” jego części, gdzie dostęp do źródła prądu jest utrudniony. I nie mam tutaj na myśli tylko „dzikich ostępów”, bowiem... Test bezprzewodowego systemu odsłuchowego Sennheiser XSW IEM Nie jest obecnie czymś zaskakującym scena, na której nie ma ani jednego monitora podłogowego – za to każdy z muzyków występujących na tej scenie ma słuchawki w uszach. Z takiego rozwiązania cieszą się niemalże wszyscy, no może oprócz...
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.