Dynacord - sprawdzona niemiecka solidność

Dynacord - sprawdzona niemiecka solidność

17 października 2006, 14:00
Dystrybucja: TOMMEX
Mamy rok 1945. Europa zaczyna otrząsać się z wojennego koszmaru, a wraz z nią także Niemcy do normalnego życia.

We wrześniu 1945 roku inżynier Werner Pinternagel zakłada w małej bawarskiej miejscowości (Pilstig) warsztat zajmujący się techniką transmisji radiowej. Rodzinna firma zostaje zarejestrowana pod nazwą „Feinmechanik und Funktechnik”, a jej działalność ograniczona jest początkowo jedynie do naprawy starych odbiorników radiowych. Z czasem przystąpiono także do konstruowania własnych odbiorników radiowych, ale sferę zainteresowań właściciela zdominowały ostatecznie wzmacniacze.

W 1947 roku Pinternagel przenosi firmę do Landau i nadaje jej nazwę „Funktechnik und Geratebau Ing.”. Aby móc poszerzyć zakres działalności, zatrudnia czterech nowych pracowników i przystępuje do konstruowania wzmacniaczy. Pierwsze produkty nie miały ściśle sprecyzowanego przeznaczenia. Były to urządzenia uniwersalne – dostosowane do współpracy z mikrofonami o wysokiej impedancji, odbiornikami radiowymi oraz krystalicznymi wkładkami gramofonowymi. Z czasem zaczęto koncentrować uwagę na opracowaniu wzmacniacza z przeznaczeniem dla kinoteatrów. Pochodzący z tych czasów model KI oferował całe 25 W mocy wyjściowej.

Dynacord jako nazwa handlowa

Produkty firmy Funktechnik und Geratebau Ing. sprzedawane były pod nazwą Dynaphon. Dynacord jako nazwa handlowa pojawiła się już w 1948 roku. Była ona wynikiem zmiany nazwy firmy na „Dynacord Ing. W. Pinternagel”. Słowo „dynacord” utworzono w wyniku kombinacji dwóch wyrazów: „dyna…” (od dynamika) oraz „…cord” (oznaczającego tworzenie połączenia z muzyką). Rok 1948 stał się przełomowym rokiem w dziejach firmy – od tego właśnie roku systematycznie wzrasta liczba odbiorców produkowanych przez firmę urządzeń. Po raz kolejny rozszerzona została oferta produktów, tym razem o wzmacniacze do instrumentów. Wiele z nich cieszyło się niesłabnącą popularnością przez następnych 10-15 lat.

Gdy w 1950 roku w Dusseldorfie zorganizowano pierwszą od zakończenia wojny wystawę, Dynacord był już jednym z poważnych producentów. Po tej wystawie zainteresowanie nowatorskimi – jak na tamte czasy – projektami wzrosło jeszcze bardziej. Posypały się liczne zamówienia i już w 1953 roku przystąpiono do realizacji pierwszych kontraktów eksportowych.

Konstrukcje z tamtych lat mają niewiele wspólnego z dzisiejszymi produktami: KV6 (6 W), KV12 (całe 15 W) – moce te są śmieszne w porównaniu z dzisiejszymi możliwościami sprzętu. Były to jednak – o czym wcześniej powiedziałem – jak na owe czasy bardzo nowoczesne urządzenia. Popularność marki Dynacord rosła również poza granicami Niemiec. Najlepszy okres miał jednak dopiero nastąpić. Wraz ze wzrostem popytu na produkowany sprzęt powstała potrzeba zatrudnienia coraz większej ilości pracowników, a tym samym rozbudowy zakładu. Z tego powodu firma zostaje przeniesiona do Straubing (Bawaria) – miasta, które do dziś jest jej siedzibą.

Kolejne lata owocują wprowadzeniem na rynek nowych produktów. W 1959 opuszcza fabrykę Echocord – niezrównanej jakości efekt (echo/pogłos). Lata 60. przynoszą kolejne entuzjastycznie odbierane produkty: Emitent I i II – miksery ze wzmacniaczem o mocy 40 W (1962), wzmacniacz instrumentalny Bassking (1963), Echocord-Mini – produkowany był do 1980 roku. Po nich przyszły kolejne – Gigant II i III, instrumentalny Favorit II o zawrotnej mocy 110 W. Był jeszcze Echocord-Super, a także cała gama rozmaitych zestawów głośnikowych (S100, DT85, Mosquito, itd.).

Edukacja

Dynacord jako pierwszy dostrzegł sens prowadzenia masowej edukacji. W roku 1962 nakładem firmy ukazuje się broszura zatytułowana „Ein Weltbegriff von Guten Ton”, w której została wyjaśniona m.in. istota uzyskania poprawnego brzmienia. Firma zwróciła się do artystów, by z pozycji ekspertów posiadających odpowiednią wiedzę i doświadczenie wypowiedzieli się w dziedzinie wykorzystania do tego celu specjalistycznej elektroniki. W broszurze proponowano także odpowiedni sprzęt wspomagający i urozmaicający brzmienie. Nie były to propozycje w rodzaju dzisiejszych chwytów reklamowych – Dynacord, będący prekursorem na rynku, miał w tej dziedzinie faktycznie poważne osiągnięcia. Ze sprzętu i doświadczenia firmy korzystają między innymi tacy artyści jak Tom Jones, James Last i jego orkiestra, Freddy Quinn, Charles Aznavour oraz wielu innych, których nazwiska elektryzują ówczesną publiczność.

W międzyczasie Dynacord jest uczestnikiem licznych wystaw, podczas których sypią się obficie nagrody i medale honorujące kolejne udane produkty konstruowane z wykorzystaniem technologii cyfrowej. Z okresu tego pochodzą między innymi: DRS78 (stereo reverb) i DRP20 (32-bitowy procesor), a także ADD One (elektroniczny zestaw perkusyjny) pracujący do dziś w wielu studiach nagraniowych na świecie.

Na przestrzeni kolejnych dekad zmieniał się kilkakrotnie status firmy – od maleńkiej rodzinnej manufaktury poprzez spółkę kilku właścicieli, aż wreszcie w 1990 roku firma stała się częścią Mark IV Industries GmbH, w wyniku dalszych przekształceń w 1997 roku przemienioną w EVI AUDIO Audio GmbH. Pomimo opisanych zmian, produkty opuszczające fabrykę w Straubing sprzedawane są niezmiennie pod nazwą Dynacord w ponad 120 krajach. Lata 90. to także okres, który zapoczątkował erę systemów koncertowych firmy konkurujących z dużym powodzeniem z flagowymi produktami konkurencji.

Rok 1998 przynosi kolejną zmianę. Dochodzi do połączenia sił EVI Audio i amerykańskiego Telex Communications. Tworzy się korporacja, której filary tworzą (oprócz marki Dynacord) tak znakomite marki branży muzycznej jak: Midas, Klark Teknik czy Elektro-Voice. Tyle na temat historii...

Polski wątek

W historię firmy wpleciony jest również polski wątek. Dynacord oficjalnie zaistniał w naszym kraju w 1974 roku. Stanął wtedy obok innych firm do ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury i Sztuki międzynarodowego przetargu. Konkurentami Dynacorda byli: HH, PEAVEY oraz JBL. Dynacord wygrał przetarg i stał się Generalnym Dostawcą sprzętu nagłośnieniowego dla wszystkich jednostek podległych MKiSz.

W sprzęt dostarczany przez firmę w latach 1974 – 1991, zaopatrywały się: domy kultury, teatry, obydwa eksportowe zespoły – Mazowsze i Śląsk, zespoły artystyczne WP oraz oddziały przedsiębiorstwa „Estrada”. Sprzęt dostarczony w tamtym okresie w znacznej części funkcjonuje w wielu miejscach do dnia dzisiejszego.

Dzięki kontaktom uzyskanym w Polsce, Dynacord trafił aż do Związku Radzieckiego, gdzie wygrał przetarg na wykonanie wszystkich instalacji elektroakustycznych na potrzeby Igrzysk Olimpijskich w Moskwie (rok 1980).

Od 1977 roku rozpoczęła w Polsce działalność firma DYNACORD-SERVICE prowadzona przez J. Tomasza Żebrowskiego, zapewniając pełną obsługę użytkownikom sprzętu, a od roku 1992 działa w Polsce także Generalny Importer sprzętu Dynacord, którym jest firma TOMMEX.

Oprócz mobilnego sprzętu estradowego, powstało w kraju szereg instalacji stacjonarnych z zastosowaniem sprzętu Dynacord. Najpoważniejsze z nich to: Hala Ludowa we Wrocławiu, lotnisko Okęcie, hotel Westin i Teatr Narodowy w Warszawie.

Czym jest Dynacord obecnie?

Dynacord to przede wszystkim marka, która zapadła w pamięci wielu znakomitych artystów jako synonim solidnie wykonanego, niezawodnego sprzętu o bardzo dobrym brzmieniu.

Dynacord to wieloletnia tradycja oparta na bogatym doświadczeniu i wiedzy wykorzystywanych w fabryce w Straubing, prowadzącej produkcję opartą na rodzimej myśli technicznej, projektach własnych inżynierów-konstruktorów, którzy w umiejętny sposób łączą korzyści płynące z bogatego doświadczenia zgromadzonego przez ich poprzedników z własnymi, bardzo nowatorskimi rozwiązaniami.

Cała produkcja nosząca logo Dynacord – od projektu do finalnego produktu – powstaje w właśnie tu – w Straubing. Tak jak to się odbywało na początku – w fabryce wykonywane są narzędzia (np. wykrojniki do pras), dzięki czemu możliwy jest powrót nawet do tych modeli, których produkcji dawno zaprzestano. Dynacord korzysta oczywiście z pomocy kooperantów (dostawcy części elektronicznych), ale wszystkie podzespoły, obudowy kolumn głośnikowych oraz transformatory zasilaczy do końcówek mocy, projektowane i wykonywane są we własnym zakresie. Do wykonania transformatorów przykłada się tu szczególną wagę, gdyż są one wyposażane w specjalny czujnik umożliwiający stałą kontrolę pracy transformatora. Fabryka posiada jedną z najnowocześniejszych w branży elektronicznej linię produkcyjną, a cały proces technologiczny dostosowany jest do rygorystycznych zaleceń Dyrektywy ROHS (m.in. przepisów regulujących zawartość substancji niebezpiecznych w sprzęcie elektronicznym).

I jeszcze mała ciekawostka. Otóż, fabryka w Straubing to nie tylko Dynacord. W ramach korporacji właśnie w Straubing produkowane są konsolety Midas Venice, a także elektronika nosząca nazwę Electro-Voice.

Z racji wykorzystania zaawansowanych technologii, przestrzegania wielu rygorystycznych norm oraz prowadzeniu kilkupoziomowej, drobiazgowej kontroli jakości opuszczające fabrykę produkty plasują się na najwyższym poziomie.

Kontynuując rozpoczętą w latach 60. tradycję, Dynacord systematycznie organizuje pokazy nowych produktów kierowane do regionalnych dystrybutorów, a także szkolenia specjalistyczne dla użytkowników produkowanych systemów.
Mikrofony

Pro Audio

Sound Experience - Doświadczanie dźwięku po wrocławsku
Więcej wiadomości