Test Ibanez Darkstone

Piotr Borowik 31 lipca 2010, 00:00

Ibanez Darkstone2 300 PLN

Opis Gdzie kupić

Pickupy PP1
Wklejany gryf & ciężka konstrukcja
Najwyższej jakości wykończenie

Brak case’a w komplecie
Przełącznik słabo dostępny

Szczerze powiedziawszy po tym teście ponownie uwierzyłem w instrumenty firmy Ibanez. Gitara choć wiadomej produkcji z kraju na Ch., pięknie wygląda, jest precyzyjnie wykończona, nowocześnie brzmi, a nawet swoje waży - znaczy się raczej zrobiona z drewna. Pomimo krótkiej bytności na rynku Darkstone znalazł już kilku fanów pośród szrederów wikingowskiego metalu.

Konstrukcja

Drewno użyte do budowy tego instrumentu to Sapele - spoiste, tropikalne, mocno rezonujące drewno, które sprawdziło się jako solidna baza brzmieniowa. Można by rzec, że jest to egzotyczny odpowiednik mahoniu. Darkstone posiada wklejany gryf! Tak, to nie pomyłka. Przyzwyczajeni jesteśmy do przykręcanych gryfów najbardziej popularnej Ibanezowskiej serii RG, a tu miła niespodzianka. Łączenie gryfu z korpusem jest bardzo wygodne i pomimo grubszego profilu gryf komfortowo leży w dłoni, a wcięcie w korpusie umożliwia swobodne granie w wysokich pozycjach.

[img:3]

W opisie gitary nie ma mowy o wydrążeniu jakichkolwiek komór, więc faktycznie wiosełko swoje waży (całe 5kg). Po rozmowie z przedstawicielem Intertonu (polskiego dystrybutora firm Ibanez i Tama) dowiedziałem się, iż celowo instrument nawiązuje do tradycyjnych konstrukcji, które jak wiemy nie były dziurawione bez potrzeby. Wobec powyższego korpus, któremu nadano interesujący oryginalny kształt, wykonano z litego drewna!

Któregoś razu znajomy lutnik uczulił mnie na bardzo ważny, jak się okazało, detal w konstrukcji gitar elektrycznych. Jest to mianowicie umiejscowienie pickupu przy gryfie. Najładniejsze brzmienie owej przystawki osiągniemy umieszczając ją w miejscu 24 progu. Dzięki temu będzie ona zbierać dźwięk z największą ilością składowych harmonicznych, ponieważ właśnie tam na strunie znaleźć możemy naturalny flażolet. Darkstone posiada 23 progi, do których ściśle przylega PP1-N :)

[img:2]

Patenty

Tight-Tune Bridge/Tailpiece

Sprytny patent polega na umożliwieniu sprawnej wymiany strun, bez konieczności przewlekania przez Tailpiece. Mechanizm zapadkowy blokuje łepek struny zapobiegając wypadnięciu po włożeniu jej w otwór. Dodatkowo zastosowano trzy blokady, dzięki którym mostek nie wypadnie (jak w tradycyjnych Les Paulach) i nie ulegnie przypadkowemu rozregulowaniu podczas takiej wymiany.

Escutcheon

Na pewno spotkaliście się z sytuacją kiedy podczas regulacji wysokości humbackerów okazało się, że jedna krawędź pickupa jest wyżej niż druga i co by nie robić nie da się tego wyrównać. Nowy patent Ibaneza to oryginalny system mocowania pickupów, gwarantujący równoległe ustawienie do strun. W efekcie dostajemy równomierny sygnał, co ma znaczący wpływ na jakość naszego brzmienia.

Pickupy PP1

To kompletna nowość na rynku. Pickupy PP1 typu humbucker posiadają magnesy neodymowe, czyli takie które zostały wydrążone w środku(!) W efekcie uzyskano lepszą dynamikę świetnie słyszalną na brzmieniach przesterowanych oraz czyste nowoczesne brzmienie. Jakby tego było jeszcze mało, pickupy możemy używać w trybie singlowym- wystarczy delikatnie wyciągnąć potencjometr barwy i voilà.

Komfort

Progi wyszlifowane są precyzyjnie, a potencjometry działają bez zarzutu- tak samo z resztą jak cała elektronika. Jak wspomniałem wyżej wiosło wygodnie leży w dłoni a granie powyżej XII progu nie wymaga kaskaderskich wyczynów. Profil gryfu może nie jest wyścigowy, ale dla osób grających na gitarach akustycznych to “nie rzutuje”.

Potencjometry są tam, gdzie najbardziej można by ich się spodziewać. Tradycyjnie przyczepię się do umiejscowienia przełącznika pickupów- wolałbym na dolnym rogu korpusu. Poza tym wszystko miodzio- zero zastrzeżeń.

Wykończenie

Wersja wykończenia, czyli Dark Night Violet, mnie osobiście urzekła - nie sposób przejść obok obojętnie. Instrument prezentuje się pięknie i mrocznie jednocześnie. Jestem przekonany, że w oświetleniu scenicznym doda unikalnego klimatu mięsistym riffom i świdrującym partiom solowym. Uwagę należy zwrócić także na binding okalający korpus, gryf i główkę gitary. Dodaje to prawdziwie prestiżowego uroku - wielbiciele Ibanezów wiedzą, co mam na myśli. Hardware koloru Cosmo Black to końcowy wizualnie istotny dodatek, który kunsztownie dopełnia intrygi futurystycznego image’u.

[img:4]

Brzmienie

Sound jest zdecydowanie nowoczesny i dynamiczny. Pickupy świetnie sprawdzają się podczas grania partii solowych i dynamicznych riffów. Również na czystym kanale wzmacniacza gitara odzywa się z dużą skutecznością (na pewno nie jest to vintage’owy charakter) i bardzo wyraźnie słychać wysokie alikwoty. Efekt jest podobny do podpięcia bardzo delikatnego boostera do standardowych pickupów. Na szczególna uwagę zasługuje również brzmienie rozłączonych cewek nie odbiegające od brzmienia tradycyjnych singli. Nie jest ono wtedy tak szerokie jak w trybie humbucker, ale za to bardziej szkliste- tak jak byśmy tego oczekiwali.

Podsumowanie

Ibanez Darkstone to gitara elektryczna sześciostrunowa, która czerpiąc inspiracje z konstrukcji Les Paul łączy to co w tradycji najlepsze z indywidualnym nowoczesnym stylem godnym instrumentu XXI wieku. Zastosowane patenty nadają mu typowo użytkowy charakter. Nie ma tu niepotrzebnych bajerów, a jedynie to co interesuje nas najbardziej: brzmienie i wygoda użytkowania. Wykończenie w połączeniu z kształtem korpusu dodaje osobliwie mrocznego uroku. Zdecydowanie polecam do przetestowania w rockowo-metalowym kontekście.

Polecam,

Piotr GRZYBU Borowik

Specyfikacja: