Soundedit 2011 - Dzień drugi

Soundedit 2011 - Dzień drugi

4 listopada 2011, 18:30
Dystrybucja: Aplauz Sp. z o.o
Finałowy dzień Soundedit 2011, w sobotę 30 października, rozpoczął się z samego rana. 

Z początku byliśmy na warsztatach Ulicznej Galerii Dźwięku. Na nagraniach perkusyjnych Andrzeja Karpa - realizatora znanego m.in. ze studiów Izabelin i Sonus - pojawiło się tyle osób, że trudno było oddychać. Nagrywali m.in.: perkusjonistka Ania Patynek (Budka Suflera, Zbigniew Hołdys i wielu innych) i perkusista Piotr Pniak (Proletaryat, Rezerwat, Sidney Polak, wykładowca łódzkiej Akademii Muzycznej). Zarówno zestaw perkusyjny, jak i ręczne instrumenty perkusyjne, “zbierane” były przez mikrofony Sennheiser e904, e935 i pojemnościowe MK 4. W zaaranżowanej reżyserce pracowały cały czas najnowsze monitory studyjne Neumann KH 120.

[img:1]
Andrzej Karp podczas wykładu z mikrofonem Sennheiser MK 4



Zaraz po tych wydarzeniach popędziliśmy do Teatru Muzycznego na spotkania ze znakomitymi gośćmi polskimi i zagranicznymi. Wspólny wykład na temat pracy w studiu prowadzili: Piotr “Glaca” Mohamed (Sweet Noise, My Riot) i Adam Toczko (producent m.in. Illusion, O.N.A.). Sala wykładowa podczas ich wystąpienia była pełna. Wszyscy byli ciekawi prezentacji poszczególnych ścieżek nowych nagrań My Riot

[img:2]

Adam Toczko podczas prelekcji. W dłoni mikrofon Sennheiser e935



Mark Ellis - zwany  Floodem - to znany brytyjski producent, laureat nagrody Grammy. Flood opowiadał o swoich doświadczeniach w pracy ze słynnymi artystami, w tym Depeche Mode, U2, Nine Inch Nails, Nick Cave, PJ Harvey i wieloma innymi. Jego wykład był czarujący nie tylko dlatego, że opowiadał o najsłynniejszych płytach świata, ale z powodu niezwykłego podejścia do swojej pracy. 

[img:3]

Flood w czasie swojego porywającego wykładu.



“Myślę, że zadaniem producenta jest stworzenie muzykom otoczenia do kreatywnego wyrażania siebie. Chodzi o komfort pracy, spokój, pewnego rodzaju bezpieczeństwo, a przede wszystkim zero krytykanctwa. Jeśli musisz skrytykować muzyka, rób to jak najdelikatniej i zaproponuj inne rozwiązanie. Tego oczekuje się od ciebie jako producenta. Lubię pracować tak, żeby nie narzucać swojego zdania - w końcu to artysta ma być na pierwszym planie, a nie ja. Ważne jest dostosowanie się do muzyka. Jeśli mam dać jakąś radę: bądź kreatywny, bądź w zgodzie ze sobą, ale pamiętaj, że pracujesz z artystą. I to jest jego płyta.”

W podobnym tonie wypowiadał się kolejny gość Soundedit 2011, etatowy producent sławnego londyńskiego studia Abbey Road, Rob Cass. Radził, jak współpracować z artystami, a także jak traktować swoją pracę jako producenta. 

“Musisz znać się na sprzęcie, ale niech sprzęt niech będzie twoją obsesją. Twoją obsesją mają być piosenki. Skupiaj się na artyście” - mówił. 

Tak zakończył się Soundedit 2011. Już przygotowujemy się na kolejne edycje!
X-DynEQ - pierwszy software’owy korektor dynamiczny SSL
Więcej wiadomości