Relacja z T.Burton Festiwal III 2015

Napięcia i stres towarzyszą uczestnikom każdego konkursu muzycznego i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Stopień przygotowania, poziom talentu i aktualnej dyspozycji każdego z uczestników nie zawsze decyduje o tym jaki będzie wynik współzawodnictwa nie istnieją bowiem w sztuce kryteria obiektywne pozwalające na jednoznaczne wskazanie zwycięzcy.

Na Festiwalu T.Burton jest to o tyle utrudnione, że jest to rywalizacja artystów reprezentujących różnorodne style i instrumentarium. Trudno porównać ze sobą wykonawcę śpiewającego szanty ze śpiewającym piosenkę poetycką, instrumentalistę solowego z zespołem rockowym, wirtuoza gitary elektrycznej ze skrzypaczką.W drugiej edycji Festiwalu T.Burton poziom niepewności o wynik rywalizacji o Grand Prix powiększyło coś jeszcze. Wysoki poziom wykonawców nie pozwalał na wskazanie zwycięzcy w sposób nie budzący wątpliwości. Wyraźnie dominowało siedem „podmiotów wykonawczych”, aż korciło, żeby każdemu z nich przyznać równoprawną nagrodę. Niestety, Grand Prix była tylko jedna i nic się z tym nie dało zrobić.O przyznaniu Grand Prix zadecydowały głosy publiczności i jury w którym zasiadali Dominika Komarnicka z Good Time Radio, Michał Krupski z magazynu Freshmag oraz Robert Kordylewski, gitarzysta, wokalista, basista oraz ukista (czyli gość grający na ukulele).Zwycięzcą T.Burton Festiwal został Dawid Piskorski, młody gitarzysta z Nagradowic. Jest zakochany w gitarze akustycznej i technice fingerstyle, praktykuje tę efektowną, stwarzającą duże możliwości metodę gry już od 4 lat. Ma za sobą uczestnictwo w kilku festiwalach, jego wiara w to, że marzenia się spełniają dała w końcu efekt w postaci zdobycia Grand Prix Festiwalu T.Burton.

Dawid Piskorski poza Grand Prix w wysokości 1000 zł w gotówce otrzymał również dwie nagrody dodatkowe. Ufundowany przez Delphy Records mastering utworu oraz koncert w prestiżowym Good Time Radio będą stanowiły wartościowe wsparcie dla muzyka będącego na początku swojej muzycznej kariery.Do ścisłej czołówki walczącej o Grand Prix w finale Festiwalu T.Burton dostali się, za sprawą głosów publiczności i werdyktu jury poza Dawidem także gitarzysta Wojciech Frąckowiak i łódzki zespół Sabotage. Wprawdzie nie zostali nagrodzeni ale jest rzeczą oczywistą, że swoją nominację do grupy Laureatów powinni potraktować jako dowód najwyższego uznania zarówno jury jak i publiczności. Znając liczbowe wyniki głosowania publiczności i jury wiem, że o tym kto został zwycięzcą zadecydowały pojedyncze głosy!Jestem zdania, że nie tylko Dawid Piskorski powinien zostać nagrodzony, całkiem liczne grono uczestniczących w festiwalu muzyków zaprezentowało wysoki poziom umiejętności, muzykalności i kreatywności. Kto jeszcze zasłużył na nagrodę? Nie chcę nawet sugerować odpowiedzi na to pytanie, spróbuj ją znaleźć oglądając zwięzłą relację z marcowego Festiwalu T.Burton.

Możesz także bardziej wnikliwie przyjrzeć się każdemu z wykonawców, oto linki do filmów z ich występami na Festiwalu T.Burton 8 marca 2015 roku.

• Wojciech Frąckowiak
• Rafał Klimuntowski
• Sabotage
• Wiktoria Kołosowa
• Bogdan Krzywicki
• Olga Garstka
• Regret The End
• Vic Time
• Adam Szczegóła
• Dawid Piskorski
• Natalia Woźniak
• Ray
• Royal Birds
• Ola Śliwińska
• Natalia Bańkowska
• Paweł Izdebski
• Dzieci We Mgle

Widząc tak liczną grupę zdolnych wykonawców Dominika Komarnicka, pełniąca rolę jurora, nie mogła się powstrzymać przed przyznaniem wyróżnień dwóm wokalistkom. Zaprosiła Olgę Garstkę i Olę Śliwińską do Good Time Radio aby wystąpiły tam jako artystki otwierające koncert zdobywcy Grand Prix Dawida Piskorskiego.Jeśli lubisz oglądać zdjęcia – a wiem, że jest wiele osób wolących fotografie od filmów – przejrzyj te autorstwa Kasi Gołębiowskiej. To spora kolekcja, wiernie oddająca charakter i atmosferę Festiwalu T.Burton.

Pięknie za nie dziękuję.Grzegorz Kisielewski