Warm Audio WA-1B - Duński kompresor w amerykańskim wydaniu

Oryginalne konstrukcje klasycznych procesorów studyjnych, którym udało się przetrwać do naszych czasów, na wolnym rynku często kosztują tyle, że „z kapci wyrywa”. Jeśli więc ktoś pragnąłby posiąść takowego klasyka, a przede wszystkim jego brzmienie, ma do wyboru trzy opcje: sprzedać mieszkanie, samochód i psa; rozejrzeć się za programową wersją w postaci wtyczki; kupić odpowiednik renomowanego producenta. W tym przypadku odniesiemy się do scenariusza numer trzy.

Na szczęście, pierwowzór, na którym oparty jest kompresor WA-1B – czyli Tube-Tech CL 1B (Tube-Tech to marka powołana do życia przez współzałożyciela duńskiej firmy Lydkraft, Johna G. Petersena) – jakkolwiek jest konstrukcją bardzo szanowaną, z której korzystało i korzysta wiele światowych gwiazd i renomowanych producentów, nie osiągnął jeszcze takich wyżyn cenowych, żeby trzeba było sprzedawać swojego pupila. Niemniej kilkanaście tysiaków złotych, plus minus, to wciąż spora suma. Z tego też prostego powodu warto zainteresować się ofertą Warm Audio.

Oczywiście model ten nie jest bezceremonialnie „zerżniętą” kopią oryginału, a raczej mocno inspirowaną nim konstrukcją. Podobnie jak on, jest kompresorem optycznym i bazuje na dwóch lampach – w WA-1B są to ECC82 i ECC83, czyli zasadniczo takie same, jak w CL 1B. Wejście i wyjście są izolowane przy użyciu szwedzkich transformatorów Lundahl. W środku nie znajdziemy niemal żadnych układów scalonych, a wszystkie elementy półprzewodnikowe są dyskretne, montowane metodą przewlekania, zaś cała ścieżka sygnałowa jest w pełni analogowa.

W kompresorze WA-1B zaimplementowano takie same – nawet jeśli chodzi o formę gałek - regulatory, jak w oryginale, z płynną regulacją współczynnika Ratio w zakresie od 2:1 do 10:1. Pozwala to na uzyskanie dowolnego charakteru kompresji, od subtelnej po bardzo głęboką. Trójdrożny przełącznik umożliwia wybór trzech charakterystyk ataku i powrotu: Fixed (ustalony), Manual (ręczny) lub połączony Fixed/Manual. Działanie pierwszego polega na naturalnej reakcji elementu optoelektronicznego, natomiast tryb ręczny pozwala użytkownikowi dostosować czasy za pomocą pokręteł na przednim panelu. Z kolei w trzecim trybie czasy pozostałych dwóch są uśredniane, natomiast stała pozostaje szybkość ataku.

Wejście i wyjście urządzenia są dostępne w formie zarówno złącz XLR, jak i ¼” TRS, zaś dodatkowa para TRS-ów to wysyłka i powrót side-chain.

Cena Warm Audio WA-1B to okolice 1.350 euro.