Teatr Syrena - Opis systemu sali teatralnej

Teatr Syrena - Opis systemu sali teatralnej

8 listopada 2016, 10:00
Producent: L-Acoustics
Dystrybucja: Audio Plus Sp. z o.o.

System nagłośnieniowy, zainstalowany Sali Teatralnej warszawskiego Teatru Syrena, oparto o urządzenia marki L-Acoustics. Wszystkie zestawy głośnikowe, zasilane są z dedykowanymi do nich wzmacniaczami mocy (modele LA8 oraz LA4X). Wykorzystano tu również systemowe akcesoria i elementy montażowe.

Wszystkie wzmacniacze mocy są czterokanałowe, posiadają wbudowane procesory głośnikowe (moduły DSP) z przygotowanymi programami fabrycznymi dla poszczególnych rodzajów zastosowanych zestawów głośnikowych. Ponadto, wzmacniacze posiadają interfejs Ethernet, umożliwiający ich zdalną kontrolę oraz sterowanie z wykorzystaniem dedykowanego oprogramowania komputerowego LA Network Manager. Zdalne sterowanie umożliwia zmianę ustawień m.in. charakterystyki częstotliwościowej, czasowej, amplitudowej oraz dowolną komutację sygnałów fonicznych.

 

System nagłośnienia widowni

System nagłośnienia widowni złożono z następujących elementów:

  • Lewe grono głośnikowe złożone z 2 szt. elementów szerokopasmowych
    L-Acoustics ARCS WIDE (ZGL1 – ZGL2)
  • Prawe grono głośnikowe złożone z 2 szt. elementów szerokopasmowych
    L-Acoustics ARCS WIDE (ZGR1 – ZGR2)

 

[img:3]

 

Powyższe urządzenia są zasilone ze wzmacniacza mocy L-Acoustics LA8 (WZM1), po dwa zestawy głośnikowe na jednej linii. Wzmacniacz mocy został zainstalowany w szafie rack 19” w pomieszczeniu technicznym nad Reżysernią. Jako uzupełnienie systemu frontowego zastosowano następujące zestawy głośnikowe:

 

  • Zestawy Frontfill dogłaśniające pierwsze rzędy widowni. Zainstalowano 4 szt. urządzeń L-Acoustics 5XT (ZG-FF1 – ZG-FF4). Urządzenia zostały podłączone do krosownicy głośnikowej i dalej są zasilone ze wzmacniacza mocy L-Acoustics LA4X (WZM) umieszczonego w skrzyni sprzętowej rack 19” w pomieszczeniu technicznym nad Reżysernią.
  • Zestawy niskotonowe. Zastosowano 4 szt. urządzeń L-Acoustics SB18i (ZGSUB1 – ZGSUB4), które są ustawione przed sceną po 2 szt. na każdą stronę. Urządzenia zostaną zasilone ze wzmacniacza mocy L-Acoustics LA8 (WZM1) umieszczonego w skrzyni rack 19”.
  • Zestawy głośnikowe efektowe. Zastosowano 6 szt. urządzeń L-Acoustics X8 (ZGFX1 – ZGFX6). Urządzenia zainstalowano na lewej, prawej oraz tylnej ścianie widowni, co da realizatorowi możliwość przestrzennego kreowania dźwięku. Zasilone zostały z dwóch wzmacniaczy mocy L-Acoustics LA4X (WZM2 – WZM3) umieszczonych w skrzyni rack 19"

 

System nagłośnienia sceny

Jako nagłośnienie sceny zostały wykorzystane zestawy głośnikowe o współosiowej konstrukcji głośników L-Acoustics X12 (ZGMON1 – ZGMON6). Zainstalowane na, dedykowanych przez producenta, uchwytach ściennych z możliwością regulacji kąta nachylenia zarówno w pionie, jak i w poziomie w konfiguracji:

  • (ZGMON1, ZGMON2) w tylnej części sceny, (ZGMON3, ZGMON4) na wysokości portalu sceny, (ZGMON5, ZGMON6) na froncie sceny.
  • Zestawy głośnikowe zostały zasilone z czterokanałowych wzmacniaczy mocy L-Acoustics LA4X (WZM3, WZM4).

 

[img:4]

 

Monitory odsłuchowe realizatora dźwięku

Ze względu na konieczność pracy realizatorów z pomieszczenia reżyserni, system został wyposażony w odsłuch dla realizatora dźwięku w postaci aktywnych zestawów głośnikowych L-Acoustics 108P (ZGMONB1, ZGMONB2). Projekt całości wykonała Firma Sound Design.

Za konfigurację DSP i strojenie systemu odpowiedzialny jest Maciej Błachnio, Concert Sound Product Manager marek L-Acoustics, Midas i Klark-Teknik w firmie Audio Plus, która jest przedstawicielem tych producentów w Polsce. Poniżej zamieszczamy jego wypowiedź na temat konfiguracji DSP:

 

[img:2]

Maciej Błachnio

Inżynier dźwięku

 

Nagłośnienie zainstalowane w Syrenie z początku wydawało się dość proste, ale konfiguracja całości nie była trywialna. System ARCS Wide, sam w sobie jest chyba najłatwiejszym do przygotowania, spośród wszystkich liniówek L-Acoustics i faktycznie, tutaj się nie zawiodłem. Dopasowanie subbasów, które stoją na podłodze pod sceną, w konfiguracji LR, też było dość łatwe, bo teatr nie posiada balkonów, a pochylenie widowni jest niewielkie. Znacznie więcej czasu wymagało nastrojenie wszystkich głośników monitorowych i efektowych.

Na ścianach widowni, gdzie zamocowano współosiowe X8, są bardzo głębokie gzymsy, rodzaj półek, pomiędzy którymi powstają fale stojące, bardzo wyraźne dudnienia, które należało opanować. Inne po bokach i inne na ścianie tylnej.

 

Korekcja jest niezwykle prosta. Rzecz nie polega na skomplikowanej krzywej EQ, tylko na precyzyjnym zidentyfikowaniu częstotliwości. Trzeba też pamiętać, że rezonanse to coś zupełnie innego niż łatwo mierzalna charakterystyka widmowa. Inaczej zachowują się przy pobudzeniu impulsowym, a inaczej przy ciągłym. Ich poziom narasta w czasie od pobudzenia, więc właściwa korekcja, to kwestia wyczucia i kompromisu. Trzeba działać z rozwagą i sprawdzać efekt z pomocą różnych dźwięków.

 

Zestawy L-Acoustics mają wręcz referencyjną charakterystykę częstotliwościową, a zwłaszcza źródła punktowe, więc nie ma potrzeby jej zmieniać. Natomiast wpływ akustyki pomieszczenia, to zjawiska falowe, fazowe, czasowe, które nie dają się korygować za pomocą EQ. Podczas strojenia można jedynie (i trzeba), sprawić, żeby dźwięk docierający do słuchacza był przyjemny i zrównoważony. Jeśli wady akustyki są niewielkie, to drobna ingerencja w pasmo przenoszenia daje bardzo dobre rezultaty.

 

Głośniki efektowe opóźniliśmy o 15 ms. Jest to zabieg stosowany też w systemach przestrzennego dźwięku kinowego. Wyobraźmy sobie, że miksując wpuszczamy ten sam dźwięk do głośników frontowych i do efektowych. Te ostatnie są znacznie bliżej słuchaczy, ich dźwięk dotrze szybciej i zrobi się dziwnie. Wiemy, że idealna konfiguracja surround zakłada jednakową odległość od słuchacza do wszystkich głośników.

 

Kolejne urządzenia, to również współosiowe, ale większe X12. Dwa zamontowane na ścianach proscenium, są skierowane na scenę i służą jako odsłuchy typu Side Fill. Ich barwa dźwięku pozostała bez zarzutu, ale za to był inny kłopot. Są wysunięte bliżej publiczności niż głośniki główne frontowe. Nie można było zastosować opóźnienia dopasowującego, bo delay w odsłuchu, to jedna z najgorszych rzeczy dla występującego artysty. Znalazła się inna rada.

 

Ponieważ ich kierunkowość w przestrzeni ma kształt eliptyczny, to obróciliśmy obudowy tak, żeby promieniowanie w poziomie było jak najwęższe. Dzięki temu zminimalizowaliśmy przesłuch w kierunku publiczności oraz odbicia od ściany proscenium. Podobne dwa zestawy umieszczono na ścianach w głębi sceny, gdzie objawiły się tylko pomniejsze, łatwe do korekty rezonanse.

 

Na osobną uwagę zasługują dwa odsłuchowe zestawy X12, schowane w konstrukcji portalu za perforowaną blachą. Subiektywnie ma ona dobrą przepuszczalność dźwięku, co potwierdziły próby. Ciekawe natomiast jest to, że było słychać wyraźny nadmiar w okolicy 1,6 kHz. Moim zdaniem może to być związane z rozstawem otworków perforacji lub odbiciami pomiędzy głośnikiem, a bądź co bądź, blachą. Jednak skoro nie prowadzimy tu rozważań akademickich, to kończymy temat na odpowiedniej korekcji barwy, która skutecznie pomogła.

 

Malutkie, ale dwudrożne kostki współosiowe L-Acoustics 5XT, posłużyły jako elegancki, nie rzucający się w oczy Front Fill. Jego głośność, a przede wszystkim opóźnienie, dopasowano tak, aby słuchacz na przodzie widowni odnosił wrażenie, że dźwięk dochodzi ze sceny, a nie z głośników nad głowami. Znaczy to, że opóźnienie musiało być mniejsze niż wynika to z różnicy odległości z systemem głównym. Dźwięk Front Filla musi docierać pierwszy. Jednak nie za szybko, żeby pozostał spójny.

 

Osobny czas poświęciliśmy z Marcinem Bocińskim, realizatorem dźwięku w Teatrze Syrena, na komutację sygnałów. Absolutnie wszystkie linie sterujące wzmacniaczami są cyfrowe w formacie AES/EBU. Jest tego sporo, bo praktycznie każda sekcja nagłośnienia ma osobne wyjście z konsolety mikserskiej. Trzeba było je poukładać w sensowną całość, pamiętając, że częściowo ogranicza nas podział głośników na wzmacniacze mocy. Do tego, część koncertów realizuje się ustawiając mikser na widowni, a część z reżyserki na piętrze. Część wyjść cyfrowych jest w konsolecie, a część w module na górze. Mieliśmy niezłą łamigłówkę, jak je wykorzystać, żeby bez konieczności zmian połączeń, w każdym miejscu sterować potrzebnymi głośnikami.

 

Wisienką na torcie akustycznym są odsłuchy kontrolne w reżyserce. Przy konsolecie, w oknie nad publicznością, stanęły dwa współosiowe, aktywne zestawy L-Acoustics 108P. Mają one wbudowane wzmacniacze oraz DSP z możliwością dopasowania programu/korekcji do umiejscowienia obudów. Wiemy, że realizacja dźwięku powinna się odbywać w miejscu gdzie jest publiczność, żeby realizator słyszał to samo co goście. Jeśli nie jest to możliwe, np. w teatrze, watro zadbać, żeby ów realizator przynajmniej słyszał podobnie.

 

Zastosowanie głośników L-Acoustics, czyli tej samej marki co front, zapewniło bardzo zbliżoną sygnaturę dźwięku. Właściwe opóźnienie kompensujące odległość do sceny i odpowiednia, nie za duża głośność, sprawiły, że faktycznie, za mikserem w reżyserce, można poczuć się jak na widowni. To duże ułatwienie dla Marcina i cieszę się, że udało się tak zrobić. Teraz tylko czekamy na recenzje z pierwszych spektakli.

Maciej Błachnio

 

[img:1]

Fragment sztuki "Czarodziejska góra", fot. K. Bieliński.

 

więcej: audioplus.pl
Kolumny i głośniki Systemy liniowe

Gdzie kupić?

L-Acoustics L-Acoustics www.l-acoustics.com

Dystrybucja w Polsce:

Pro Audio

ANNY 10 - wszystkomająca aktywna paczka od LD Systems
Więcej wiadomości