Drum Workshop odbuduje legendarną markę Slingerland

Marka Slingerland na rynku muzycznym pojawiła się już w 1912 roku. Na ich instrumentach grały tak znane nazwiska jak Gene Krupa czy też Buddy Rich. Do mediów trafiła właśnie wiadomość, że Slingerland trafił pod skrzydła Drum Workshop.

Żadna inna firma produkująca zestawy perkusyjne nie zrobiła tyle dla historii perkusji i instrumentów perkusyjnych, co Slingerland. To właśnie oni stworzyli pierwszy zestaw, który przypomina nam perkusję w obecnym kształcie. Perkusja Radio King została zaprezentowana światu w 1936 roku i po dziś dzień znajduje uznanie wśród zawodowych perkusistów. Do tego stopnia, że bardzo często odmawiają oni znanym markom i pozostają wierni tylko jednej firmie, firmie Slingerland. 

W latach 70 Slingerland praktycznie przestał istnieć. W późniejszym czasie prawa do nazwy przejął Gibson lecz nie zaowocowało to powrotem na należyte im miejsce w przemyśle muzycznym. 25 listopada 2019 roku świat obiegła informacja, że firma DW - Drum Workshop przejęła prawa do nazwy Slingerland od Gibsona. Wkrótce powinno pojawić się więcej szczegółów dotyczących pomysłów na odbudowę marki.

Tym samym firma Slingerland jest drugim w tym roku brandem z rynku perkusyjnego, który zostanie odbudowany. Bohaterem pierwszego powrotu jest firma Polmuz. Niedawno odbyła się premiera nowej odsłony marki, a nowy Polmuz już trafia do wielu sklepów, m.in. warszawskiej Pasji. Bardzo możliwe, że już niedługo miejsce obok znajdą instrumenty z literą S na początku.